Do Boju Polsko!

Dodam jeszcze, że sparingi powinny być rozgrywane z silniejszymi drużynami, a nie np. z taką Andorą, jak przed Euro.

Tak to prawda, tylko, że nie zawsze silniejsze drużyny chcą grać sparingi z drużynami słabszymi, zwłaszcza gdy turniej się zbliża (obawa o kontuzje itp.) Pewnie mało osób o tym wie, ale taki sparing się wtedy kupuje. W sensie; nie wynik, ale samo rozegranie z klasową drużyna U nas chyba nadal wierzą w to, że samo się zrobi i TOP reprezentacje będą dzwonić do naszego szanownego stowarzyszenia pzpn i proponować spotkanie z dopłatą

Tak to prawda, tylko, że nie zawsze silniejsze drużyny chcą grać sparingi z drużynami słabszymi, zwłaszcza gdy turniej się zbliża (obawa o kontuzje itp.) Pewnie mało osób o tym wie, ale taki sparing się wtedy kupuje. W sensie; nie wynik, ale samo rozegranie z klasową drużyna U nas chyba nadal wierzą w to, że samo się zrobi i TOP reprezentacje będą dzwonić do naszego szanownego stowarzyszenia pzpn i proponować spotkanie z dopłatą

Pozwolę sobie zacytować artykuł który jakiś czas temu czytałem.

Zagranie meczu towarzyskiego z Realem nie jest łatwe. Wizyty takich zawodników jak Cristiano Ronaldo, Casillas czy Kaká, nie przygotowuje się w dwa dni. Do siedziby klubu co roku napływa wiele podań z propozycją rozegrania sparingu, jednak większość z nich jest odrzucanych.

Dla wszystkich wniosków procedura organizacji towarzyskiego meczu jest taka sama. Na początek należy wypełnić dokument wydany przez Real, opatrzony herbem zespołu z Madrytu, w którym wymaga się określenia daty, miejsca oraz organizatora ewentualnego spotkania. Ten krok nie jest wiążący, służy jedynie do tego, aby władze Królewskich mogły przeanalizować ofertę.

Oprócz wyżej opisanego dokumentu, żeby zagrać mecz towarzyski z Realem Madryt należy spełnić szereg wymagań, opisanych w dzienniku La Tribuna. Organizator musi zadbać dosłownie o wszystko, od zapłacenia określonej kwoty, przez zapewnienie odpowiednich warunków treningowych i zakwaterowania, po transport drużyny na miejsce spotkania. Zatem trzeba wykonać wielki wysiłek, aby móc cieszyć się wizytą i meczem Los Blancos.

Lista najważniejszych wymagań, jakie należy spełnić, aby klub z Madrytu brał daną ofertę pod uwagę:
- dwa miliony euro (netto) za rozegranie meczu,
- wybór pięciu zawodników do jedynej konferencji przed meczem,
- obecność czterech głównych mediów w reklamach telewizyjnych (Adidas, Bwin, Emirates, Audi),
- stadion, na którym miałby się odbyć mecz, a także boisko treningowe powinny spełniać standardy FIFA, posiadać naturalną nawierzchnię, szatnie, salę do fizjoterapii, salę gimnastyczną, łatwy dojazd z hotelu,
- delegacja Realu na mecz liczy 75 osób (zawodnicy, sztab szkoleniowy, pozostali członkowie),
- wyczarterowany lot, bez przesiadek, opłacony przez organizatora, z 50 miejscami w pierwszej klasie i 25 w klasie ekonomicznej,
- pięciogwiazdkowy hotel (z dwoma dwuosobowymi pokojami dodatkowo do użytku przez klub),
- 2 jadalnie do wyłącznego użytku przez Real Madryt,
- 2 klimatyzowane autobusy,
- 3 limuzyny Audi z kierowcami,
- 2 vany Audi lub Volkswagen, minimalnie sześcioosobowe, z kierowcami,
- 1 większy pojazd do przewozu sprzętu treningowego,
- osobista ochrona w czasie: przylotu i wylotu na lotnisku, przyjazdu i wyjazdu z hotelu, transferów pomiędzy miastami, przejazdów na boiska treningowe oraz pobytu w hotelu i na stadionie.

Niestety takie są realia i wymagania. Chcemy się liczyć w świecie, to musimy na początku dostosować się do tego poziomu. Akurta z Realem nie muszą grać

Akurta z Realem nie muszą grać

Równie dobrze mogą z Barceloną, ale nie o to chodzi. Chciałem tylko pokazać jakie są wymagania żeby rozegrać spotkanie. Aby zagrać mecz z reprezentacją Hiszpanii, Brazylii czy innymi topowymi zespołami trzeba spełnić szereg kryteriów.

Oczywiście, a jak sobie to wyobrażałeś? Topowe drużyny się cenią i to jest akurat zrozumiałe; na to właśnie pracowały przez lata.
Od czego jest związek piłki nożnej? Od tego, żeby za wszelką cenę podnosić rangę i umiejętności polskiego teamu, niestety do tego potrzebne są pieniądze, taka jest dzisiejsza piłka nożna. Jeśli władze pzpn myślą, że uda się zbudować zespół po kosztach i jeszcze na tym dobrze zarobić, to będzie tak jak zawsze

Problemów jest tak wiele, że pisać można w nieskończoność. A każdy zapewne i tak ma swoje metody uzdrawiania polskiej piłki
Ja i tak nie jestem za bardzo w temacie krajowej piłki, ale niestety widzę co się dzieje.

Ja i tak nie jestem za bardzo w temacie krajowej piłki, ale niestety widzę co się dzieje.

Humorystycznie przytoczę słowa pewnej pieśni kibiców "Już za dwa lata Polska będzie Mistrzem Świata" . W perspektywie zbliżających się mistrzostw w Brazylii brzmi optymistycznie (a nawet huraoptymistycznie).

To widać, że problem reprezentacji musi leżeć gdzieś głębiej, bo przecież mamy w kadrze naprawdę bardzo dobrych zawodników, patrząc na to jak grają w klubach, których inne kraje mogą nam pozazdrościć.

A jeśli chodzi ogólnie o EURO, ileż to było głosów, że będzie klapa organizacyjna, wstyd na cały świat itp. A okazuje się, że organizacja była bardzo dobra, a o tych mistrzostwa mówi się, że były najlepsze w historii. Także ogólnie możemy być dumni

Same Euro jak najbardziej pozytywnie. Trochę z budowami dróg się nie wyrobili, ale widać, że to akurat nie było przeszkodą w organizacji dobrej imprezy.

To widać, że problem reprezentacji musi leżeć gdzieś głębiej, bo przecież mamy w kadrze naprawdę bardzo dobrych zawodników, patrząc na to jak grają w klubach, których inne kraje mogą nam pozazdrościć.

Bez przesady. Na piłkarzy z Nasze rodzimej ligi nie ma co liczyć, każdy który się wyróżnia i ma jakieś ambicje ucieknie za granicę, bo co tu szukać w ekstraklasie? Jedna wielka popelina!

Bez przesady. Na piłkarzy z Nasze rodzimej ligi nie ma co liczyć, każdy który się wyróżnia i ma jakieś ambicje ucieknie za granicę, bo co tu szukać w ekstraklasie? Jedna wielka popelina!

Załóżmy, że pierwszy skład wygląda tak Szczęsny, Piszczek, Wasilewski, Perquis, Boenisch, Murawski, Polański, Błaszczykowski, Obraniak, Rybus, Lewandowski. To oznacza Arsenal, Borussia, Anderlecht, Sochaux (w drodze do większego klubu), Werder (w drodze do Anglii lub Bundesligi), Lech, Mainz (w drodze do Lazio Rzym), Borussia, Bordeaux, Terek, Borussia.

Bez przesady. Na piłkarzy z Nasze rodzimej ligi nie ma co liczyć, każdy który się wyróżnia i ma jakieś ambicje ucieknie za granicę, bo co tu szukać w ekstraklasie? Jedna wielka popelina!

Załóżmy, że pierwszy skład wygląda tak Szczęsny, Piszczek, Wasilewski, Perquis, Boenisch, Murawski, Polański, Błaszczykowski, Obraniak, Rybus, Lewandowski. To oznacza Arsenal, Borussia, Anderlecht, Sochaux (w drodze do większego klubu), Werder (w drodze do Anglii lub Bundesligi), Lech, Mainz (w drodze do Lazio Rzym), Borussia, Bordeaux, Terek, Borussia.

Lewandowski, Błaszczykowski, Piszczek, Szczęsny no i bohater narodowy Tytoń. Nie oszukujmy się Borussia może sobie pograć tylko w Bundeslidze, gdzie (jak pokazała Liga Mistrzów) jest tylko Bayern. Nie licząc Angolów to grupa śmierci: Olympiakos Pireus, Olympique Marsylia, Borussia Dortmund, Arsenal Londyn.

Boenisch, Perqius, Polański, Obraniak - bierzemy odpadki których nikt nie chciał, w Polsce kadrze się mieszczą (chyba nieco inny temat).

Lewandowski, Błaszczykowski, Piszczek, Szczęsny no i bohater narodowy Tytoń. Nie oszukujmy się Borussia może sobie pograć tylko w Bundeslidze, gdzie (jak pokazała Liga Mistrzów) jest tylko Bayern. Nie licząc Angolów to grupa śmierci: Olympiakos Pireus, Olympique Marsylia, Borussia Dortmund, Arsenal Londyn.

Nie można tego tak oceniać. Brakowało im doświadczenia, które teraz zresztą mają. To drużyna zwyżkowa. Każdy chce podkupić obecnie ich zawodników, gdyż Borussia gra jedna z najlepszych gier w Europie.

Boenisch, Perqius, Polański, Obraniak - bierzemy odpadki których nikt nie chciał, w Polsce kadrze się mieszczą (chyba nieco inny temat).

Nie można mieć do nich pretensji. Kierują się ambicją i słusznie. Polański dał z siebie wszystko na Euro, co zaprocentowało. Obraniak to ciekawy zawodnik, aczkolwiek nie potrafi grać za napastnikiem. Perquis będzie ostoją reprezentacji, a Boenisch... . Trzeba czekać, co pokaże w następnym sezonie. Wszyscy specjaliści nie chcą Go oceniać (oprócz polskich oszołomów), bo on praktycznie nie grał przez dwa lata. Nasz kraj musi dorosnąć. to oczywiste, że woleli grać dla Francji, gdyż tam spędzili pół życia, a skoro się nie udało to mogą wspomóc nas.

@Przemysław
Idąc Twoim tokiem rozumowania, każdy reprezentant Polski powinien grać w klubach takiej klasy jak Real, Barcelona, Bayern itp, aby reprezentacja coś osiągnęła. Wiadomo, że ma to znaczenie, ale bez przesady... Poza tym:

Nie oszukujmy się Borussia może sobie pograć tylko w Bundeslidze, gdzie (jak pokazała Liga Mistrzów) jest tylko Bayern.

Pożyjemy, zobaczymy. Będą mięli okazję się wykazać w LM, więc takie ocenianie jest nie na miejscu. No i jak jest tylko Bayern, skoro Borussia w tym roku zgarnęła mistrzostwo Niemiec oraz Puchar Niemiec, więc pytam, gdzie ten Bayern?? Zgodzę się, że to bardzo dobry klub, ale nie jest tak, że tylko on się liczy w Bundeslidze.

@Przemysław
Idąc Twoim tokiem rozumowania, każdy reprezentant Polski powinien grać w klubach takiej klasy jak Real, Barcelona, Bayern itp, aby reprezentacja coś osiągnęła.

Raczej marne szanse. Wspomnę że 10 piłkarzy Realu zagrało w półfinałach Euro 2012, tylko Benzema odpadł w ćwierćfinale. Gdybyśmy mieli chociaż 5 zawodników na poziomie Barcy, Realu czy innego zespołu, spokojnie byśmy wyszli z grupy.
Siła reprezentacji budowana jest w klubach!