Czasem mam takie wrażenie, że postrzegają nas (jako ogół) jako idiotów i kretynów
Szczególnie w porównaniu do ludzi tworzących muzykę ambitną.
Ale ale, wysłanie jednego kretyna do telewizji będzie bardziej odbijać się na wizerunku kultury niż pokazanie 5 ogarniętych typów.
Ostatnio ktoś odkopał hita:
Hiphopowcy w LesznoTV - video"Hip-Hop ma głębszy przekaz od rapu, rap to bardziej ruszanie sie na scenie"
"Hip-Hop zaczął się w Polsce, rap zaczął sie w USA".
Cytatów klasycznych jest zdecydowanie więcej pan prowadzący porównuje seplenienie wilka z sepleniem muńka z t.love.
Potem jak chłopaki zaczynają nawijać to niestety, ja wymiękam, (***) rap chyba za łatwo robić, dlatego w jednym sezonie mamy filozofów z leszna, waszke g i ej łanie do na wydmuchanie."