Sterownik do dzwieku CMEDIA CMI 8738/C3DX

Cześć wszystkim, mam taki problem, nie znam się na komputerach a ostatnio mi się spaliła płyta główna i została ona wymieniona. Został zrobiony format i zainstalowane jakieś sterowniki, wszystkie działają ale nie działa mi dźwięk, jedyne co to słyszę basy z suboofera z danej piosenki itd. ale czystego głosu nie ma.
Pisałem już na różnych forach itd, teraz szukam pomocy u was, mam nadzieję że pomożecie mi to ogarnąć, poniżej screen z everesta i ustawień dźwieku.






Polecono mi ostatnio zainstalować CMEDIA AUDIO DEVICE z tego linku:
http://www.asrock.com/mb/Intel/P4i45GV% ... load&os=XP

ale gdy klikam setup.exe wyskakuje mi błąd:



Nie wiem czy są to dobre stery czy nie, ale niby w menadzerze urzadzeń pokazuje że są zainstalowane, chyba poprawne?
Może to coś do ustawienia w biosie albo coś? Może jakoś karta dźwiekowa się gryzie ze zintegrowaną o ile jest? Może brakuje jakiś dodatkowych programów? No nie wiem nie znam się.
Dodam jeszcze raz że np. jak odpalam muzyke, to ona w subooferze leci w takich wielkim echu, po prostu na samych basach, ale jakoś system ją rozpoznaje. Liczę na was, dzięki za każdą pomoc.

Przede wszystkim na początek instaluj SP3 http://www.instalki.pl/programy/downloa ... ack_3.html

No mam, co teraz?

Swoją drogą to komunikat mówi, że nie masz takiej karty, więc nie możesz sobie zainstalować tego czegoś.

no to jakie mam teraz stery ściągnąć żeby to jakoś śmigało, do tej karty która tam niby jest, może jeszcze raz by je reinstallnąć tylko że nie mam z czego bo nie mam do nich sterów bo to niby tam robili wszystko w naprawie.

problem rozwiazany, problem byl balalny, mianowicie (wiem ze zabrzmi smiesznie) zle podlaczylem sprzet, poniewaz zielona wtyczke wpialem do gniazda ciemno niebieskiego, niestety ciemno mam za kompem i to mnie zmylilo, a ja szukam problemow po kilku forach i szperam po biosie ;>
Dzieki ze staraliscie sie mi pomoc.
Temat do zamkniecia

A tam, zdarza się każdemu. Ja przy pierwszym włączaniu komputera miałem wtyczkę od monitora wpiętą w złe gniazdo (do drukarki - kolorystycznie było identyczne, zaś to od monitora tylko podobne) i skończyło się wizytą w serwisie. O ile pamiętam, facet w serwisie też nie skojarzył, co się dzieje xD