Szkoła a Komputerek

powiedzcie mi jak to dzielicie czas na kompie a na nauke. Czy wogóle udaje wam sie to. I jeszcze jedno czy znacie jakies spsoby na efektywną nauke

ja powiem tak, jak sie srpeze i mi zalezy to potrafie nie dotknąć klawiatury przez cały tydzień (5 dni roboczych) ale za to w piatek siadam o 20.30 (po wiadomościach) i ide spać o 04.00-05.00

czekam na odpowiedzi



pzdr RainMan

Ja nie musze godzić pożytycznego(przyjemnego)->siedzenia przy kompie z niepozytecznym(nieprzyjemnym)->nauka
Gdyz uało mi sie zdać mature bez nawet chwili nauki i przejść na drugi rok studiów też bez nauki więc nie poświęcam nic czasu nawet na chwile nauki no chyba że cos mnie interesuje

ja jak przychodze z szkoły to ide na kompa na jakieś 2 godziny puzniej(jak mi sie chce) ide sie pouczyć i puzniej znów na kompa.

Ostatnio edytowany przez janczak9, 17 Sie 2012, 10:52, edytowano w sumie 1 raz

No to jest moj powazny problem <joke>, jak jest cos waznego w szkole to przysiadam przy ksiazkach i juz. Jezeli nie ma nic ciekawego to siede przy kompi czasami do bardzo pozna

Ja nie musze godzić pożytycznego(przyjemnego)->siedzenia przy kompie z niepozytecznym(nieprzyjemnym)->nauka
Gdyz uało mi sie zdać mature bez nawet chwili nauki i przejść na drugi rok studiów też bez nauki więc nie poświęcam nic czasu nawet na chwile nauki no chyba że cos mnie interesuje

Farciaz!!

a ja to urodze sie taki niezdolny leniwy i sie tyllko mecze cale zycie!!

W szkole mam co dzienie stycznosc z kompem

dokladniej
Poniedzialem<<2h kolka inf<<Wtorek<<1h Technologi Informatycznej<<Sroda<<3h Systemow Operacyjnych<<Czwartek<<1h kolka inf<<3 Oprogramowania biurowe;

kolka juz nie moge olac bo nauczycielka zalozyla dzienik...

Wiec na prawde jesli podchodze do kompa to glownie aby przejzec fora i grupy dysk.

Ale jak juz podejde (ze strasznym wstrentem)To znajduje tysiace ciekawych zeczy glownie jakis problem szukam w google i tak sie sklada, ze zawsze na cos ciekawego trafiam

I tak sie konczy dzien...

A teraz ide sie uczyc Chemi bo poki co jestem zagrozony(trzy gołe)

Dam wam dobra rade wiecie co to "wodo lejstwo" ja ciągne od podstawówki takim systemem i jak narazie skutkuje bo jestem juz na 2 roku studiów a przedtem było 3 lata zawodówki i 3 lata technikum
"Wodo lejstwo"--->pisanie, mówienie na temat ale nie na temat, czyli klepanie głupot ale z sensem i żeby w jakiś nawet najmniejszy sposób trzymało sie tematu(zazwyczaj, zawsze nie trzyma sie tematu)

Powodzenia

Ktoś może stosuje ta metode kształcenia sie??

Ja też nigdy nie miałam problemu z godzeniem szkoły i siedzenia przy kompie
Matka za mnie działała
Pozwoliła mi siedzieć góra godzine ( komp był niestety u niej, a u mnie net nie podłączony, więc nie było po co siedziec)
Ale za to jak jej nie było... heh
Zresztą co to za różnica, nie siedziałam przy kompie, ale przy nauce też nie!
Zawsze coś ciekawszego się znajdzie :]
Maturkę zdałam bez problemu, nie ucząc sie niczego, oprócz tej prezentacji.
Teraz mam neta u siebie i mogę siedzieć ile mi się podoba, ale wiecie jak to jest. Zakazany owoc lepiej smakuje.
Mam coś do załatwienia przy kompie to robię to i zajmuję się innymi rzeczami..

u mnie komp, hmmm to tak przychodze ze szkoły---->siadam do kompa siedze tak do 22 a puźniej spać i rano do szkoły i tak od poniedzialku do piątku a weeken siedze też cały przed kompem to chyba już uzależnienie ale nic ja na to nie poradze, a do szkoły chodze bo musze, nie ucze sie( no moze czasami)

No ro chyba wszystko
Pozdro :D

A co do czasu siedzenia przy kompie to mój qmpel siedzi od 2 lat całymi dniami i nocami przy kompie i szkołe zawalił i co mu tam komp ważniejszy ale to jest już nałogowiec(można powiedzieć horoba)

Mi sie zdarzyło siedziec przy kompie 2 tygodnie dniami i nicami i powiem wam szczeże że jest co robić tylko że dupa chce odpaćś

a myslałem ze ktos zna sposób na to aby pogodzic nauke z kompem i zeby szkoła przy tym nieucierpaiała. Ja tak jak reszta, zawsze mam emule włączone na czas szkoły wiec jak przychodze z budy to tylko lukam czy cos juz zassało. Jak nie to ide zrobic cos do szamania, zanim zrobie to odwiedze Instalki, Onet, i jem ale przy okazji włączam Football Manager 2005 i pykam, zamiast skonczyc jesc obiad o 15 to ja koncze o 17 potem dochodze do wniosku ze i tak nic waznego do nauki nie mam wiec gram do 22 a potem kimac. Mam za to duzy problem ze wstawaniem rano (6.40) hehe i tak mi mija dzionek



pzdr RainMan

A mnie aż tak bardzo do kompa nie ciągnie. Jeśli musze się uczyć to się ucze a jeśli nie to zazwyczaj czytam książkę, gram na kompie albo oglądam telewizję. Jesli mam jakiś większy sprawdzian pisze wszystko czego mam sie nauczyć na kartce i tą kartkę wszedzie ze sobą noszę .Jak mi się przypomina to powtarzam jak nie to nie powtarzam. I tak zawsze wychodzi na to że mam 4 lub 5 ... Jak ja to robie??

ja tam sie nie ucze prawie wogóle i tak mam co roku od czwartej klasy średnią 5,7 albo coś takiego

O to widze kolega bardzo zdolny, prawie na samych 6 musisz lecieć jak średnia 5,7. Tylko pozazdrościć