Strona 2 z 2

Re: Django: wrażenia

PostWysłany: 21 Lip 2014, 08:04
przez gabrysiabot
Przyznam szczerze, że zdecydowanie nie miałabym ochoty oglądać to po raz drugi. Bo i po co? Nie jest to moim zdaniem film, do którego można ciągle wracać.

Re: Django: wrażenia

PostWysłany: 31 Lip 2014, 13:02
przez ewm2368
widziałem Django już 2 razy, za każdym razem podobał się się jeszcze bardziej. dano nie było tak dobrego filmu, świetnie dobrani aktorzy i oczywiście rewelacyjna gra boskiego di caprio :) jak ktoś jeszcze nie widział, to zachęcam.

Re: Django: wrażenia

PostWysłany: 01 Sie 2014, 11:25
przez sci
Normalny film, ciekawa fabuła, dużo krwi - typowy Amerykański film ;)

Re: Django: wrażenia

PostWysłany: 22 Sie 2014, 18:59
przez Bree96
ekotymoteusz94 napisał(a):Ja obejrzałam Django dwa razy i w sumie dopiero za drugim razem stwierdziłam że to dobry film, oglądając go po raz pierwszy nie mogłam się skupić i nie do końca podobała mi się fabuła ale ostatecznie film nie jest zły

też oglądałem dwa razy a dopiero za drugim mi się spodobał

Re: Django: wrażenia

PostWysłany: 07 Wrz 2014, 20:04
przez ledaeuro97
ewm2368 napisał(a):widziałem Django już 2 razy, za każdym razem podobał się się jeszcze bardziej. dano nie było tak dobrego filmu, świetnie dobrani aktorzy i oczywiście rewelacyjna gra boskiego di caprio :) jak ktoś jeszcze nie widział, to zachęcam.

mi film podobał się tylko ze względu na grę caprio

Re: Django: wrażenia

PostWysłany: 09 Wrz 2014, 20:27
przez BjornEVIL1300
SZEFCAMIE88 napisał(a):ja nie wiem mam mieszane uczucia co do tego filmu, niby fabuła fajna, obsada też jest na prawdę dobra, a jednak mi ten film jakoś tak za bardzo nie podpasował. Nie wiem dlaczego tak, ale powiem wam, ze moim znajomym się bardzo podobał, no a mi wcale....

fil mi się podobał ale nie na tyle żeby do niego wracać

Re: Django: wrażenia

PostWysłany: 13 Paź 2014, 19:42
przez Gniewomir74
Miałam nadzieję, że brutalność w wydaniu tarantinowskim już nie będzie na mnie robić takiego wrażenia. Że nie będę musiała używać każdego dostępnego skrawka materiału do obrony przed kolejną ohydną sceną. Nic z tych rzeczy! Strzelający niczym Clint Eastwood Jamie Foxx oraz pozostali bohaterowie "Django" bardzo dosadnie wyperswadowali mi te oczekiwania