Wirusy nie do usuniecia?//////HelP

Ej ludzie skanowalem juz panda online, norton system worksem, kasperskim, bit defenderem i za zadna cholere nie moge wytepic dziadostwa(a dokladniej okolo 30 wirow ta liczba sie waha wraz z innym antivirusem;najwiecej wykrywa panda na sieci) i własnie nie wiem co mam z nimi zrobic. Gdyby jeszcze mi nie przeszkadzaly to juz bym to olal ale zmulaja mi neta i kompa wogole. Dodam ze antivirusy sa najnowsze i swiezo updatowane.
Ostatnio tez musze przyznac ze po instalowalem duzo gowna typu przyspiecze do netu, przyspieszacze kompa, usuwanie błednych wpisow w rejestrze itd. Nie wiem moze tu lezy przyczyna cos moze przestawilem ze nie chce mi usunac szajsu.. nie wiem.. Pomozcie!

Nie wydaje mi się że poprostu zarażone pliki nie moga być usunięte ze standardowej pozycji Windowsa, wejdź poprostu w tryb awaryjny i wtedy zeskanuj jakiś antyvirem, aha i najlepiej jakbyś odłączył na ten czas internet:)

format C:

Czy na tym forum każdy walczy z wirusami za pomocą format C: to jest ostatnia deska ratunku za zanim tego się użyje trzeba spróbować wszelkich metod ratowania kompa za pomocą antyvirów bo chyba po to zostały stworzone, a po za tym jeśli masz Sassera na kompie to i tak format ci nie pomoże:)

Warto walczyć nie tylko antywirusami ale i programi zwalczjącymi robaki/spyware itp. Znajdziecie je w dziale Bezpieczeństwo:
http://www.instalki.pl/download/index.p ... on=display

Uporalem z tymi 30 wirami co mnie odwiedzily pandą internet security 2005 (od teraz uznawane przeze mnie za najlepsza)- zanznaczam ze inne programy nie dawaly rade usunac tych wirow a panda je nawet wyleczyla)

Wszyscy, ktorzy krzycza "format c:", niech lepiej popracuja nad polityka bezpieczenstwa i zastanowia sie, czy warto tracic czas na kolejne formatowanie dysku (itp.), przy kazdym pojawieniu sie robactwa .

Nawet najpoważniejszą awarię Windows możemy usunąć, nie tracąc czasu na długotrwałą reinstalację. System operacyjny zasyfiony wirusami w ogóle się nie uruchamia lub nagle zawiesza się podczas logowania? W takiej sytuacji użytkownicy komputerów zazwyczaj zalecają uruchomienie trybu awaryjnego i skanowanie antywirusem, a gdy i to nie pomoże-reinstalację Windows. Rada może i dobra, lecz niezbyt praktyczna. Bo przecież Windows z typową dla rzeczy martwych złośliwością psuje się właśnie wtedy, gdy zupełnie nie mamy czasu na reinstalację. A jeżeli wykonaliśmy obraz dysku, na pewno okaże się, że zawierające go płyty akurat gdzieś się zapodziały. Począwszy od Windows 95m najważniejsze dane (choć nie tylko) systemu operacyjnego są przechowywane w rejestrze. Jego uszkodzenie, na przykład przez wykasowanie kluczowych wartości, lub pojawienie się złośliwego wirusa, powoduje problemy z funkcjonowaniem aplikacji i urządzeń lub też całego systemu. W Windows 95 taka awaria faktycznie zmuszała nas do wykonania reinstalacji. Na szczęście ta wersja systemu operacyjnego już dawno zniknęła z większości dysków. W późniejszych edycjach Windows twórcy wprowadzili narzędzia automatycznie archiwizujące pliki rejestru. W Windows XP zachowane są także pozostałe krytyczne dokumenty systemu. Nie wszyscy użytkownicy zdają sobie sprawę, że umożliwia to przywrócenie funkcjonalności niemal dowolnie uszkodzonego systemu. Niewiele osób wie, jak tego dokonać i w jaki sposób skorzystać z tych kopii bezpieczeństwa, aby szybko reanimować nasz komputer-nawet gdy system w ogóle nie chce się uruchomić...