Wytrzymałość myszki komputerowej

No właśnie, jak długo taka myszka powinna wytrzymać? Jako, że lubię grać w FPS-y i Soldata (a więc strzelanki, gdzie mysz jest zamęczana), to w sumie nie dziwiłbym się, że po bodaj 3 latach (czy kiedy tam swojego A4Techa kupiłem) myszka już sobie nie radzi. Sęk w tym, że u mnie wyrobił się prawy przycisk myszy, co dla mnie jako osoby praworęcznej jest wręcz abstrakcją. Ba, nawet nieraz zastanawiałem się, jak długo u mnie jeszcze pociągnie gryzoń, tymczasem wyrobił mi się ten rzadziej używany przycisk Ledwo co sobie oprę palca na przycisku i już mi go wciska. Denerwuje jak cholera, a że nie chce mi się iść po nową, to mam pytanie: czy to już raczej jest nieodwracalne czy może coś się zruszyło (czy coś takiego) i można jeszcze poprawić działanie gryzonia.
Zanim się zdziwicie, po co się pytam o takie pierdoły: niech się coś dzieje na forum :)

Trudno powiedzieć od czego zależy, na pewno od jakości wykonania. Jedna będzie działać kilka miesięcy, a inna kilka lat. Jako ciekawostkę mogę napisać, że kiedyś zepsuła mi się myszka Logitech (miała jakieś 1,5 roku), w zastępstwie kupiłem w Biedronce nową za 9.99 zł. Miała tylko być na kilka tygodni, bo wiele dni życia jej nie dawałem. A działa do dziś bez zarzutu. To już ze 4 lata będzie I weź tu wydaj kilkadziesiąt zł na markową myszkę.

To nawet nie chodzi o markę, a o wytrzymałość. W sumie to stara myszka też chodzi właściwie bez zarzutu, tylko czasami przerywa albo kursor "odleci" (co może skończyć się katastrofą w dowolnym FPS-ie, gdy nagle zaczynasz kręcić się w kółko, patrząc jednocześnie na niebo).
Swoją drogą to teraz popatrzyłem na myszkę od przodu (tj. tam, skąd wychodzi kabel) i w sumie to wygląda to normalnie - nic się nie zapadło ani klawisze nie są nierówne, a mimo to LPM trzeba rzeczywiście kliknąć, żeby zadziałał, a PPM wystarczy musnąć, żeby zadziałał (nawet w sumie nie wciska się tak głęboko jak LPM). W sumie to nawet bym rozebrał tę myszkę, tylko nie wiem, jak i czy w ogóle da się to zrobić

Obecnie używam "zwykłej" myszki dodanej do lapka Asusa (2 przyciski i scroll). Używam jej praktycznie codziennie. Jakiś czas temu pojawił się problem z LPM; musiałem użyć większej siły aby LPM zadziałał; nie było to komfortowe podczas pracy. Myślałem, że mysz do wyrzucenia (normalne, po długim czasie użytkowania). Po jakimś czasie wszystko wróciło do normy i do tej pory działa. Gryzoń chyba nie chce skończyć w śmietniku

U mnie myszki i inne tego typu sprzęty najczęściej psują się po upadku. Zahaczę o kabel, strącę ze stołu. Po kilku takich sytuacjach odmawiają posłuszeństwa.

W sumie to miałem ostatnio dziwną rzecz z myszką - grałem w Soldata i mysz po prostu mi się wyłączyła. Po odpięciu i ponownym wpięciu jej w USB zadziałała.
A co do PPM to jest to tym bardziej uciążliwe, że czasami stuknę lekko klawisz, kręcąc kółkiem - i już mi się podręczne menu pokazuje Chyba coś przy niej pogrzebię, może jakiś brud się dostał czy coś...