RainMan i tak jesteś jedyny, bez względu na awatar

. A co do bólu zęba... To płókanki z szałwi no i powszechna naturalna metoda przekazywana z dziada pradziada, to goździki. Włóż w bolący ząb suszonego goździka (przyprawa do kupienia w sklepach) i przygryź, żeby poczuć aromat. No i tak kilka razy na dzień, aż do ustąpienia bólu. Jeżeli ząb nie pozwala ci zasnąć, to przyłóż sobie kostki lodu, żeby nieco znieczulić ból. To by było na tyle... A z tą igłą, RainMan, to co to za lekarz, co znieczulenie aplikuje w język. Następnym razem powiedz mu, żeby ci zaaplikował w dziąsło, lub w podniebienie

. A ty załóż sobie pieluchę na następną wizytę...
