dobra...zrobię to...tylko że...że wyłączyłem komputer i go teraz ponownie włączyłem i znowu czarny ekran...
proces explorer.exe był...rozpocząłem nowe zadanie zakończyłem ten pierwszy proces i dopiero wtedy się pojawił pulpit.
zrobiłem rest i wszystko jest ok.
ale za to mi czasem neta rozłącza;/
co do tamtego kompa...jutro wraca to w pt do niej podskoczę;p zobaczę co tam się dzieje...boje się że jej brat co nakombinował bo już raz tylko format pomógł;/
Dziękuje wam za wszelką pomoc!
I podziwiam was że z jednego wiersza umiecie zauważyć że coś jest nie tak, po nast gdzie, po 2 kolejnych wiecie co to, a kolejnym jak to naprawić.
Szacunek!