Tutaj możecie pisać o czym się tylko podoba, tematyka dowolna... niekoniecznie związana z oprogramowaniem.
Wyślij odpowiedź

28 Paź 2005, 14:30

Informatyk do informatyka
-wiesz wczoraj poznałem w barze piekną blondyne
-i co?
-poszła do mnie
-i co robiliście
-zaczlismy się całowac
-tak i co dalej
-rozebrałem jej biustonosz i rzuciłem na laptpa
-co kupiłes laptopa ! a jaki procesor?! :D

28 Paź 2005, 20:16

Student weterynarii idzie na egzamin zupełnie nieprzygotowany.
Profesor pyta go - Kolego jak usunąć ciążę u krowy w trzecim miesiącu?
- Przykro mi ale nie wiem - odpowiada
Jako że prof. był w dobrym humorze pozwolił mu podejść do egzaminu po raz drugi za tydzień.
Student po tym incydencie poszedł do knajpy i zaczyna pić
jedna seta
druga seta
trzecia seta wkońcu barman pyta - co się stało że tak pijesz
on na to - jak usunąć ciążę u krowy w trzecim miesiącu ?
na to barman do niego z przerażeniem w oczach
- A toś się bracie wpie****ił

Pozdrawiam

28 Paź 2005, 20:36

20 powodów, dla których warto być psem


Nikt nie oczekuje, że będziesz się codziennie kąpać.
Żaden z twoich przyjaciół nie bedzie liczył, że postawisz mu piwo albo obiad.
Nie musisz wychodzić na spotkanie, gdy od rana pada deszcz.
Możesz się podrapać, gdy cię swędzi, i nikt nie będzie zgorszony, że robisz to publicznie.
Możesz chodzic w najnowszym futrze nawet latem - a co!
Nie obchodzą cię święta państwowe ni kościelne ani nawet urodziny żony/męża.
Nie musisz brać nadgodzin, by wytrwać do pierwszego.
Wychowujesz dzieci przez dwa miesiace i masz to z głowy.
Możesz cały dzień gapić się w okno i nikt ci nie zarzuci, że znów marnujesz czas.
Nikt nie zarzuci, że znów zapomniałeś się ogolić/ wygolić pachy.
Nie grozi ci nagła wizyta teściowej.
Nikt nie każe ci trzymać widelec w prawej, a nóż w lewej ręce (albo odwrotnie).
Nie musisz odrabiać lekcji akurat w czasie meczu w telewizji.
Możesz mlaszcząc obgryzać kości, a nikt nie spojrzy z wyrzutem.
Jeśli przybierzesz na wadze, to nikt ci tego od razu nie wypomni.
Nikt ci nie powie, że trzeba coś zrobić z tym stale mokrym nosem.
Nikt ci nie zajmie twojego ulubionego miejsca przy stole w kuchni.
Nikt cie nie będzie budził, jeśli zaczniesz chrapać w środku nocy.
Przy swoim płocie możesz powiedzieć każdemu człowiekowi, co o nim naprawdę sądzisz, nawet sąsiadce.
Nikt nie będzie krzyczał na ciebie jak wyjdziesz z domu i nie wrócisz przez dwa dni i wszyscy będą się cieszyć jak wrócisz

28 Paź 2005, 21:07

:582: Hehe no nieźle. :lol: Teraz moja kolej. :one:

Panowie i Panie ten kawał mnie rozwalił przeczajcie. :D

- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do działu następnego.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie, jakie pan potrzebuje.
Facet idzie dalej:
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor?
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi klient z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam sedes, taką glazurę, dupę wam wczoraj pokazałem, dajcie mi papier toaletowy! ;))))))

28 Paź 2005, 21:33

zajebiste
wnerwil bym sie jak by mnie tak odsylali :D:D:D:D:D

29 Paź 2005, 00:22

no gościu to numer ROKU :twisted:

EXSTRA

02 Gru 2005, 14:03

przypominam ten topik i tyle... i zapodaje cosik dla śmiechu ;)

Reklamacja

W ubieglym roku zmienilam CHŁOPAKA na MĘZA i zauwazylam znaczny spadek wydajnosci dzialania, w szczególnosci w aplikacjach KWIATY i BIZUTERIA, które dzialaly dotychczas bez zarzutu w CHŁOPAKU. Dodatkowo MAZ - widocznie samoistnie - odinstalowal kilka bardzo wartosciowych programów takich jak ROMANS i ZAINTERESOWANIE, a w zamian zainstalowal zupelnie przeze mnie niechciane aplikacje PIŁKA NOZNA i BOKS. ROZMOWA nie dziala zupełnie, a aplikacja SPRZATANIE DOMU po prostu zawiesza system. Uruchamiałam aplikacje wsparcia KŁÓTNIE aby naprawić problem, ale bezskutecznie.
Rozczarowana klientka.
***

Droga Desperatko!
Na wstępie pragniemy zwrócić Twoja uwagę, iz CHŁOPAK jest pakietem
rozrywkowym, podczas gdy MAZ jest systemem operacyjnym. Spróbuj wprowadzić komendę: C: \\\\MYSLALAM_ZE_MNIE_KOCHASZ,sciagnac ŁZY oraz zainstalowac WINĘ. Jezli wszystko zadziała jak powinno, MAZ powinien automatycznie wlaczyc aplikacje BIZUTERIA i KWIATY. Pamiętaj jednak, iz naduzywanie tych aplikacji moze doprowadzic MĘZA do wystapienia blędu GROBOWA_CISZA lub PIWO. PIWO jest bardzo nieprzyjemnym programem, który w pewnych sytuacjach moze wlaczac plik GŁOSNE_CHRAPANIE.MP3. Cokolwiek bys nie robiła, pamiętaj jednak, zeby nie instalowac TESCIOWEJ...

:twisted: :twisted: :twisted:

02 Gru 2005, 17:06

hehe dobre :grin:
Pora na poranna kawę>> > - Przesyłam expresik.>>> > -Wejdź na podaną niżej stronę,>>> > -wrzuć monetę,>>> > -wybierz kawę,>>> > -zabierz kubeczek z kawa i>>> > -następnie naciśnij przycisk Apri.>>> http://www.cartoline.it/pics/_zoom_flas ... rzi_150404
Ostatnio edytowany przez kaajka19, 15 Gru 2005, 21:12, edytowano w sumie 1 raz

10 Gru 2005, 12:30

ja znam taki:

idzie facet do domu i po drodze zobaczył nowy sklep pomyślał
-jeszcze mam troche czasu to wejde
wchodzi a tam sprzedawca się pyta
-czego sobie pan życzy
-chciał bym kupić rękawiczki
-to prosze do stoiska obok
facet idzie a tam
-czego pan sobie życzy
-chciał bym kubić rękawiczki
- skurzane czy nie skurzane
-skurzane
- to prosze do stoiska obok
- idzie i słyszy
-czego sobie sobie pan życzy
-chciał bym kupić rękawiczki skurzane
na zamek czy na zatrzask
-na zatrzask
-to niech pan pójdzie do stoiska na przeciwko
na to facet
- ludzie ja chcem kupić tylko rękawiczki czy wy musicie mnie tak męczyć !!!
- my tylko chcemy żeby pan był zadowolony z tego co pan kupi
teraz prosze do stoiska na przeciwko
poszedł i mówi
-chcem rękawiczki skurzane i na zatsask
-a jakiego koloru
w tym momencie wchodzi facet z świeszo wyrwanym sedesem i z otstającymi kafelkami i mówi
-to jest mój sedes to są moje kafelki dupe już wam wczoraj pokasałem czy możecie mi sprzedać jakikolwiek papier toaletowy ?!

15 Gru 2005, 18:54

Patex a może bys tak czytał poprzednie posty?? :evil:

...........................................................................................................

Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
-Stefen, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
-A co ja na to poradzę.
-Ubieraj się i idź do sklepu.
-Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło.
-Wejdziesz, na przeciwko kasy są lodówki, w piewszej
jest mleko, a w drugiej masło, idź.
Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł
obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na
kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a
laska
niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę
zabalowali.
Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00.
Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
-Masz mąkę?
-Mam.
-To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on
wybiega z domu.
W domu Stefanowi dzwi otwiera żona.
-Stefan gdzieś Ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.
Gdzie byłeś?
-Skarbie, jestem Ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z
lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajeb***a
laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałen, a ona mnie zaprosiła do
siebie, a u niej trochę zabalowalismy. Obudziłem się i szybko
przyjechałem
do domu.
Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w
głosie powiedziała
-Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona
-Pie****sz Stefan, znowu byłeś na kręglach.

15 Gru 2005, 21:32

Idzie mulat i mulata
****************************************
Ala ma kota a Miriam ma ptaka
****************************************
Pij pepsi będziesz seksi
****************************************

re

15 Gru 2005, 22:24

Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedalów.
2. Superpedalów.
3. Antypedalów.
4. Pedalów-magików.
5. Pedalów-pirotechników.
Dlaczego ?
Szef pedal mówi: "Ja Cie Kowalski wypierdole..."
Szef superpedal mówi: "Ja Was wszystkich wypierdole".
Szef antypedal mówi: "Ja sie Kowalski z Toba pierdolil nie bede!"
Szef pedal-magik mówi: "Ja Cie Kowalski tak wypierdole, ze ty nawet nie zauwazysz kiedy"
Szef pedal-pirotechnik mówi: "Ja Cie Kowalski wypierdole z hukiem".
P.S.
Jest jeszcze Szef pedal-McGyver: "Ja Was Kowalski wypierdole w kosmos golymi rekami..."

****************

Siedzi narkoman, gryzie pestki słonecznika, gryzie, gryzie...
nagle jedna pestka spada na podłogę...
Narkoman spogląda na nią i mówi:
- Idź stąd...
Pestka słonecznika nie odpowiada.
Za godzinę:
- Idź stąd, przecież mówię!!!
Pestka słonecznika nadal go ignoruje.
Za dwie godziny narkoman rzuca garść pestek słonecznika na podłogę:
- Przyprowadźcie ją!!!

18 Gru 2005, 14:17

Maraton uśmiechu by was dobrze przywitał :D
Wyślij odpowiedź