Tutaj możecie pisać o czym się tylko podoba, tematyka dowolna... niekoniecznie związana z oprogramowaniem.
Wyślij odpowiedź

HANKA BIELICKA NIE ŻYJE:([*]

09 Mar 2006, 20:35

Kolejny wielki polak odszedł...
Ja ja bardo lubiłem.
[*]
miala 90 lat

09 Mar 2006, 20:51

Podziwiałem tą kobiete za jej racjonalne myślenie oraz wyjątkowy strój z obowiązkowym kapeluszem... Racjonalnie myśląc to i tak długo żyła! 90 lat... Niech Spoczywa w pokoju :(

09 Mar 2006, 21:44

Zgadza się Była Wielkim Polakiem :? [*]

A z tego co widziałem w TV to miała 91 lat, ale to już Nie istotne. :?

10 Mar 2006, 11:15

Nam wszystkim będzie jej bardzo brakowało. Głupio mi bo dopiero teraz się dowiedziałem z tego forum o śmierci naszej wielkiej rodaczki :oops:, bo nie jestem na bierząco z wydarzeniami ostatnio.

Hanka Bielicka - Panu Bogu było smutno

10 Mar 2006, 14:05

[Panu Bogu widocznie było bardzo smutno, że zabrał nam Hankę Bielicką.Szkoda,że nie będziemy już jej mieli dla siebie,ale zostało dużo filmów i programów z jej udziałem.Będziemy je oglądać i zawsze będziemy się uśmiechać , więc nie żałujmy Panu Bogu , niech się pośmieje troszkę i On, bo napewno mu smutno jak patrzy co tu na dole się dzieje. Zegnamy cię HANKO.][/b]

10 Mar 2006, 15:11

Hpest napisał(a):Zgadza się Była Wielkim Polakiem :? [*]

A z tego co widziałem w TV to miała 91 lat, ale to już Nie istotne. :?

miala 90 lat wygladała na 60 a poczucie humoru miala jak 20-latka

10 Mar 2006, 19:21

Jeden z najbardziej znanych i kochanych przez Polaków głosów. Swoją gadatliwością, poczuciem humoru, energią i optymizmem Hanka Bielicka zarażała miliony. Należała do tych nielicznych postaci życia publicznego, które uwielbiane były przez wszystkich bez wyjątku. Zarówno jej monologi, jak i fantazyjne kapelusze stały się już legendą. Bielicka ukończyła romanistykę na Uniwersytecie Warszawskim i aktorstwo w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej w Warszawie. Aleksander Zelwerowicz, jej nauczyciel, poradził jej, że gdyby przyszło jej do głowy...


Przecież pisałem, że to już Nie Istotne, ale skoro tak się Upierasz To Proszę:

Hanka Bielicka zmarła 9 marca 2006, aktorka teatralna i filmowa, nazywana "królową estrady i kabaretu" oraz "mistrzynią monologu". Miała 91 lat.

Hanka Bielicka urodziła się pod Łomżą. Przed wojną ukończyła romanistykę i Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej w Warszawie. Mogła wyjechać do Paryża na stypendium, gdy przyszła propozycja zagrania w "Obronie Ksantypy" L. Morstina w wileńskim teatrze "Na Pohulance". To miał być jej debiut sceniczny. Zbliżała się wojna, ale za namową ojca wyjechała do Wilna 28 VIII 1939 r. Być może to uratowało Jej życie, bo wkrótce dom w Łomży spłonął, a rodzinę wywieziono na Kazachstanu. Swojej roli w Ksantypie nie zagrała, ale w okresie okupacji, gdy teatr w Wilnie wznowił swoją działalność, aktorka zagrała kilka ról w repertuarze lekkim : komediach i farsach. Po wojnie takich propozycji repertuarowych było w teatrach coraz mniej, a Hanna Bielicka zosta ła już przez reżyserów "zaszufladkowana" jako aktorka komediowa. Wyjeżdża do teatru do Łodzi, gdzie wiele sztuk reżyserował Erwin Axer. W 1952 roku wraz z tym reżyserem i całym zespołem przenosi się do Warszawy do Teatru Współczesnego. W 1954 r. Ludwik Sempoliński proponuje Bielickiej zagranie roli w "Żołnierzu królowej Madagaskaru" w Teatrze Syrena. Tak związała się z teatrem, w którym występowała przez 43 lata.

Hanka Bielicka, choć przez całe zawodowe życie związana była z teatrem, zyskała ogromna popularność dzięki estradzie i radiowemu "Podwieczorkowi przy mikrofonie". Już pierwszy kabaretowy epizod okazał się dla niej szczęśliwy. Podczas występu w krakowskim kabarecie "Siedem kotów" w 1947 r. poznała Bogdana Brzezińskiego, który już wówczas obiecał napisać dla niej coś specjalnego. No i kilka lat później "stworzył" Dziunię Pietrusińską, komentującą rzeczywistość sąsiedzką i ogólnospołeczną z pozycji "paniusi miejsko-wiejskiej z dość poważnie zmąconym poczuciem własnych korzeni" - jak scharakteryzował postać sam autor.

Hanka Bielicka wygłaszała słynne monologi Dziuni z właściwym sobie temperamentem, w tempie zawrotnym, dla niektórych może nawet na granicy percepcji. Wszyscy zgadzali się, że była w tym niepowtarzalna. W tej roli bawiła publiczność i słuchaczy radiowego "Podwieczorku" przez 25 lat. Dochodziły do tego występy estradowe w całej Polsce i za granic ą. Charakterystyczny głos aktorki, który był przeszkodą przy obsadzaniu Jej w wielu rolach teatralnych, tutaj okazał się ogromnym atutem. "Najpiękniejsza chrypka świata" - jak określili kiedyś Jej głos Gozdawa i Stępień - sprawiła, że aktorka była rozpoznawalna wszędzie i często przez przypadkowe osoby nazywana po prostu "Dziunią". Tego wizerunku nie zmąciły nawet role w ponad 20 filmach kinowych i telewizyjnych. Film okazał się "uboczną" formą Jej artystycznej działalności choć zagrała m.in.: w serialach "Wojna domowa", "Palce lizać", "Badziewiakowie", czy też wcześniej w filmach "Zakazane piosenki", "Celuloza", "Cafe pod Minogą", "Małżeństwo z rozsądku" i w 1969r. słynną ciotunię w "Panu Wołodyjowskim".

Kolejne pokolenia widzów w Polsce podziwiały niezwykłą witalność i sceniczny temperament artystki. Dochodził do tego zachwyt dla Jej ...kapeluszy, które były nieodłącznym rekwizytem na scenie i obowiązującym elementem Jej stroju każdego dnia poza sceną. Tak było zawsze, mimo zmieniających się trendów politycznych i trendów mody. Ten atrybut Dziuni Pietrusinskiej był jak wyzwanie w czasach, gdy ulice i sklepy były szare. Na przekór tej rzeczywistości Hanka Bielicka nakładała nowe kapelusze, śmiała się i bawiła publiczność. Zawsze chciała, aby ludzie choć przez chwilę zapomnieli o własnych kłopotach i uśmiechnęli się. Publiczność zawsze odwzajemniała ten uśmiech i sympatię, z jaką zwracała się do nich.


Źródło:
-> http://www.entertainment.pl/cache/index.php-pageid=391&lang=pl.html.gz
oraz
-> http://film.onet.pl/22072,osoba.html
Hanka Bielicka
-> http://pl.wikipedia.org/wiki/Hanka_Bielicka

Aby wszystko było Jasne...

11 Mar 2006, 01:17

[*]

11 Mar 2006, 16:37

Hpest masz racje niejest wazne ale niemasz racji http://fakty.interia.pl/news?inf=726463
Uwielbiana przez publiczność znakomita polska aktorka i artystka kabaretowa Hanka Bielicka nie żyje. Miała 90 lat.


Hanka Bielicka urodziła się w Konowce (dzisiejsza Ukraina). Przed wojną ukończyła romanistykę i Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej w Warszawie. Choć przez całe zawodowe życie związana była z teatrem, zyskała ogromną popularność dzięki estradzie i radiowemu "Podwieczorkowi przy mikrofonie"

onet->91
interia->90
Urodziła się 9 listopada 1915 roku w miejscowości Konowka na Ukrainie.
mozna powiedziec nieskonczone 91

[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]

12 Mar 2006, 20:51

[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
:( :sad: :( :sad: :( :sad: :( :sad: :( :sad: :( :sad: :( :sad: :(

15 Mar 2006, 01:12

ooooo kur*a je***a smierć , a ja jo tak lubilem
R.I.P.
A CO DO TEMATU MAM PYTANIE CZY JANUSZ GAJOS JESZCZE ŻYJE ???
RODZICE SIE SPIERAJO ZEMNĄ!!!

15 Mar 2006, 11:45

[*]

16 Mar 2006, 00:59

Chłopaki, czy to ważne czy miała 90, czy 91 lat?? różnie w mediach mówią..
nie wiem czy to jest wina tego, że ja też się starzeję, ale ostatnio widze wokół siebie coraz więcej śmierci..niedawno zmarło wiele osób, które dobrze znałam, ale też wiele osób znanych nam jedynie z telewizji...
Wydaje mi się, że ludzie muszą zacząć się oswajać ze śmiercią i nauczyć, że prędzej czy później każdego ona dosięgnie BEZ WZGLĘDU NA TO CZY MA SIE 20, 30, 50, 90 czy 91 lat.. musimy zacząć ją traktować jako zakończenie jednego życia - życia ziemskiego i przejścia do innego świata - wg naszej religii duuuużo lepszego...

[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Ostatnio edytowany przez lonley, 20 Mar 2006, 15:28, edytowano w sumie 1 raz

19 Mar 2006, 19:04

szkoda że nie żyje

19 Mar 2006, 20:16

Pozostał smutek i żal [*]
Wyślij odpowiedź