O.S.T.R.-Z odzyku
Mogę pokazać, że ten świat z biegiem lat
siebie zna coraz gorzej
poradź Boże jak z tym żyć tu
Pokaż co jest warte zmysłów
a gdzie granica żartem w czyśćcu
jak chcesz być złu oddany raczej pysk stul wygrzany
naród chce dolarów i euro
bo tylko w tym widzi cel ziom
Nie pierdol, że przeszłość nie gra roli
tu alkoholizm, miłość do aureoli
woli zbawców nie Twoich
stworzył nas Bóg nie komis
trzeba myśleć
bo nieba nic nie spadnie
proporcjonalnie do nieba
to jesteśmy na dnie
teraz daj mi szansę, a ją wykorzystam
choć to zabrzmi łatwiej
Niż Ci co dają wykład
Jak wytrwać gdy sami kładą łapę na zasiłkach
Ten kicz ma granicę przyznasz
To my młoda wiara
Domniemani przestępcy
ze szczęściem na ogól pogrzebani na jezdni
pojebanej bieżni jest ten świat
pełen stwórców
życia smak wciąż ten sam na podwórku
Inny dotknij
Czujesz powietrze to tlen bezrobotnych
czas monotonii, jak tu istnieć
płynie litr za litrem
w końcu na swoje wyjdzie
wierzę w to
ja, Ty, pokolenie, wszyscy
tu chce żyć
będąc spokojny o siebie i bliskich
Ref:
to czas to pieniądz więc nie drzyj ryja
jak pieniądz to kiler a czas nas zabija
to czas to pieniądz więc nie drzyj ryja
jak pieniądz to kiler a czas nas zabija
to czas to pieniądz więc nie drzyj ryja
jak pieniądz to kiler a czas nas zabija
to czas to pieniądz więc nie drzyj ryja
jak pieniądz to kiler a czas nas zabija
z odzysku
Oddam życie za to co kocham
Za to co bliskie
poddam misje swoją
a w tej próbie by istnieć
to jest twój hajs
czas go pobiera z odzysku
przecież nikt nie chce mieć skurwiela w nazwisku
dziś umiera Fiskus
rządzi prawo pięści
bądź mądry
na co prestiż niewolniczej agresji
to my młoda wiara
domniemani przestępcy
pierwsi do życia, a ostatni do śmierci
tu dziury nie wywiercisz
w poszukiwaniu złota
bo ten kraj jest najlepszy w oszukiwaniu, chłopak
daj mi szanse
tak jak chce nic więcej
wynajmij kawalerkę
po chuj mi basen
bejce
potem z czasem na piętrze
M4 podejście
szczerym być to po pierwsze
stres ten towarzyszy nam od lat
bo życie niczym blok
tego co kocham nie oddam
moja duma honor
cokolwiek bądź sobą
i świat zdobądź
Ref:
to czas to pieniądz więc nie drzyj ryja
jak pieniądz to kiler a czas nas zabija
to czas to pieniądz więc nie drzyj ryja
jak pieniądz to kiler a czas nas zabija
to czas to pieniądz więc nie drzyj ryja
jak pieniądz to kiler a czas nas zabija
to czas to pieniądz więc nie drzyj ryja
jak pieniądz to kiler a czas nas zabija
z odzysku
Tekst z
emuzyka.pl
też bym mógł dużoooo tekstów fajnych znaleźć
dorzucam 2:
O.S.T.R.-Kochana Polsko
Co jest?
To jest ta miłość, w tym jest ta miłość...
Kochana Polsko...
Dzięki za wszystko...
Od 22 lat...
W tym syfie...
Tak jest...
... miejsce Polska, system samowolka
cel to forsa, w tym tkwi sekret
biorę co los da, życia made in Polska
to jest moje miejsce bo kocham to miejsce 2x
Kochana Polsko dzięki za mądrość choć idę pod prąd
za ludźmi którzy nazbyt zaufali pieniądzom
hańbiąc Twoje godło na bankietach z pompą
czekam na dzień w którym bez stresu spojrzę w bloku okno
niepokój z troską szczęście zastąpi, choć śmiem w to wątpić
wierzę że los który wartości skąpił
w końcu sam siebie wykończy oddając to co nasze
wiesz że każdy z nas ma patent by nie stać się judaszem
wśrod frajerow kreowanych przez prasę na zbawców
bohaterstwo miernikiem sejmowych wynalazków
Polsko, to jest bagno zwane rzeczywistością
spróbuj mnie odciąć bym mógł cieszyć się wolnością
to brzmi słodko jak Wedel gdzie eden
choć pod tym sam niebem nie każdemu Bóg przyświeca
poczuj prawdę która osiada na powiekach
to jest o miłości której nie zmierzysz w monetach
... miejsce Polska, system samowolka
cel to forsa, w tym tkwi sekret
biore co los da, życia made in Polska
to jest moje miejsce bo kocham to miejsce 2x
Kochana Polsko dzieki za mądrość, wiarę jak w lotto
gdy szare twarze w deszczu mokną
wiem że pokażesz mi coś co dojść do szczęścia da mi
rozjaśni sekret schowany miedzy alejami
po podróż tymi samymi drogami
by zamiast czuć się okradanym
unieść mnie ponad blokami archarje
zamiast tysiąca jeden karier to jedną drogę uświetlisz
mocno trzymam się nawierzchni idę
niech każde poltyczne kłamstwo zginie
ty dasz mi siłę bym był dla wrogów skurwysynem
to o twoje imię walka, bez tchu zaparcia
miłość we mnie wielka jak w tych 6 miliadrach
głupota oddana w zastaw w zamian traktat
sparwdź nas jeżeli interesuje ciebie prawda
ty ją dostrczasz, sprzedawca ginie jak w flak przy hartach
Polsko, wiem ze tu nic mnie nie ominie
... miejsce Polska, system samowolka
cel to forsa, w tym tkwi sekret
biore co los da, życia made in Polska
to jest moje miejsce bo kocham to miejsce 2x
i
O.S.T.R.-Dwie strony gry
Halo!!! Jeśli liczysz na pierdolone reklamy coca-coli, liczysz na to lub inne ścierwa w stylu Edyty Górniak, weź to wyrzuć, wyłącz tą płytkę, wyłącz, wyłącz, nie jest dla Ciebie, nie to jest do tych co rozumieją jak jest, o co Be, dla tych wszystkich, o co Be...
Aha tak jest, aha 2003, uuuu tak jest, sprawdź to w sobie, ruszaj rękoma pod sufitem, pod sufitem, to jest tak, że mam dzisiaj bardzo dobry humor i musze go zrealizować, O.S.T.R, aha tak jest O.S.T.R, O.S.T.Rrrrr. Znam paru co nazwali snoba skurwysynem, a sami non stop zapierdol zmarszczeni jak rodzynek, ambicje koji Guinnes w kuflu brudnym, jakby to przełożyć na rynek, głupków dupki, synek kup tu to co Ci dusza zapragnie jak nie zostaje wierzyć w reinkarnację, kasa niby to na ulicy leży? Padniesz? Odwiedzisz sam się na świecie tamtym, pumpy pampy, lumpy szamty, kup mi zastrzyk dziś nie ma, że opór wiek nie posiada hantli lamp siękat topór , od lat idiotów władza sprzedajna jak bazar w kuluarach fikcji nie każdy świeci plombą jak na reklamie Milki, w sercu utkwiło żądło wypijmy za prezesa Volvo, nie bądź sztywny fakturki chronią wszystkich, pijmy ZIOM kurwa pijmy, pijmy!!!
Tu masz T i emperaturę J i B i Le ukazuja rytmy każdy medal ma dwie strony to nie [?] ani Młode Wilki spójrz na budynki.
Tu masz t i emperaturę J i B i Le ukazuja rytmy, każdy medal ma dwie strony to nie [?] ani Młode Wilki spójrz na budynki.
Pojęcie luźne, poukładane życie jak puzzle choć bywa różnie, ważne by nie być durniem tu gdzie im być nie wypada, porażki w łez wodospadach, sen o układach, bo w układach władza, znów do szaleństwa doprowadza myśl ta, otwarta z chorobami krypta, pergamin ziszcza przed czym ostrzegała biblia, kłócąc ludzi po religiach, dosyć nam bydła a�la Texas, prawda zawarta w tekstach w nich mesjasz w dziwnym świecie jak Czesław, zapytaj ludzi o zdanie powielane jak skaner, seryjny lament z nim nadzieja w parze, co palcem wskaże może być twoje podróż przez kojec, bycie gnojem to nie koniec jeszcze wiele szczęśliwych komet, nie jeden projekt, nie jedna szansa, by nie zapierdalać jak goniec, wozić się w dyliżansach, to przyjemności dostarcza stop Ziom, zobacz na tło, znika bogactwo, znów słychac to co ostatnio czyli lipa i hardcore na głośnikach, jak raz coś spierdolisz nie licz na duplikat dobrej woli, passa znika jak artykuł z googli tak gra liga na raz sprawdź synchron na dwa zamknij oczy na trzy masz wszystko w garści i kręci się teatrzyk, i kręci się teatrzyk, i kręci się teatrzyk, i kręci się teatrzyk, i kręci się teatrzyk, i kręci się teatrzyk, i kręci się teatrzyk.
Oba z
tekstowo.pl