30 Paź 2007, 20:25
30 Paź 2007, 21:58
30 Paź 2007, 22:16
30 Paź 2007, 22:21
02 Lis 2007, 21:08
03 Lis 2007, 09:39
kukaszr napisał(a):siemano chłopaki ;d
najciekawszy tekst ;] sorka ze nie wkleje tutaj tekstu tylko zapodam link do wrzuta.pl ale ta piosenka wraz z jej tekstem jedst całkiem miła i zabawna ;]
http://estyma03.wrzuta.pl/audio/fk3Bk6N ... o_brzydala
03 Lis 2007, 12:14
kukaszr napisał(a):siemano chłopaki ;d
najciekawszy tekst ;] sorka ze nie wkleje tutaj tekstu tylko zapodam link do wrzuta.pl ale ta piosenka wraz z jej tekstem jedst całkiem miła i zabawna ;]
http://estyma03.wrzuta.pl/audio/fk3Bk6N ... o_brzydala
03 Lis 2007, 12:20
Grupa Operacyjna » Bądź sobą
Gdybym był jak Edyta Górniak,
Fałszowałbym hymn mieliby mnie za durnia,
Nosiłbym też obciachowe kiecki,
Śmiałby się ze mnie nawet Marek Niedźwiecki,
Lecz gdybym jak Krzysiek Krawczyk,
Mówiliby do mnie poznać Pana to zaszczyt,
I gotówki zaszczyk też by mnie nie minął,
Szczególnie gdybym otwierał wino z dziewczyną,
A gdybym był Michałem z Ich Troje,
Byłbym bogaty, lecz tej fryzury się boję,
A gdybym był Marcinkiewiczem,
Uciekałaby mi na bok warga i policzek,
Gdybym zaś był Szymonem Majewskim,
Kupiłbym gajerek z tvn'owskiej pensji,
Lecz jestem kim jestem, mam na imię Mieszko
I daję radę choć czasem jest mi ciężko.
Nie wiesz kim być? Bądź sobą, nie Rysiem Ochudzkim, nie Kubą Wojewódzkim i nie Majdanem, i nie Dodą.
Bądź sobą! I tylko sobą.
Nie wiesz kim być? Bądź sobą, nie Rysiem Ochudzkim, nie Kubą Wojewódzkim i nie Majdanem, i nie Dodą.
Bądź sobą! I tylko sobą.
Gdybym był Kaczyńskim, założyłbym zespół Brothers,
Sistars miałby problem dać nam radę,
Gdybym był Milerem, Ziobro byłby dla mnie zerem,
Chcąc robić karierę muszę być Lepperem,
Gdybym był Rubikiem miałbym białe włoski,
I pełno sztabek złota w kształcie rubika kostki,
To by było bogactwo, wiecie o co chodzi,
Miałbym pod prysznicem w domu złoty brodzik,
A gdybym był znów jak Brygowicz,
Przyjechałbym do Polski nie mając co robić,
A gdybym był jak Marek Konrad,
Zmusiliby mnie w banku śląskim do konta,
Gdybym był jak koleś z Budki Suflera,
Na stare lata bym się w senacie poniewierał,
Lecz jestem kim jestem, takim właśnie koleszką,
Oto Mieszko, masz go i bierz go.
Nie wiesz kim być? Bądź sobą, nie Rysiem Ochudzkim, nie Kubą Wojewódzkim i nie Majdanem, i nie Dodą.
Bądź sobą! I tylko sobą.
Nie wiesz kim być? Bądź sobą, nie Rysiem Ochudzkim, nie Kubą Wojewódzkim i nie Majdanem, i nie Dodą.
Bądź sobą! I tylko sobą.
Gdybym mieszkał w oceanie betonu,
Miałbym więcej rymów niż Doda sylikonu,
Lecz jestem chłopak z prowincji,
Nie czuję winy, że nie odróżniam tej damy od Mandaryny,
Więc wracając do betonu, wracając do bloków,
Mieszkam w bloku, lecz mój blok stoi z boku,
Dlatego czasem gdybam, gdybym był kim innym,
Mogłoby być wiele ofiar niewinnych,
Gdybym był Giertychem, bez przesady, spoko,
Są rzeczy o których nie śniło się filozofom,
Więc dobra, bez fikcji, gdybym chciał (_?_),
Byłbym Rydzykiem, bądź Wojewódzkim,
Lecz to za mało, żeby czynić większy chaos,
Wezmę włoski Dody i Renaty Beger ciało,
Dobra dosyć o tym, teraz wiesz już co mówił Mieszko,
I z tobą większość.
Nie wiesz kim być? Bądź sobą, nie Rysiem Ochudzkim, nie Kubą Wojewódzkim i nie Majdanem, i nie Dodą.
Bądź sobą! I tylko sobą.
Nie wiesz kim być? Bądź sobą, nie Rysiem Ochudzkim, nie Kubą Wojewódzkim i nie Majdanem, i nie Dodą.
Bądź sobą! I tylko sobą.
Grupa Operacyjna » Mordo ty moja
Mam w głowie zamęt, już mało co kumam,
włączam telewizor a tekstów tam suma,
wszystko co mówią, szybko to skojarz,
streszcza się w zdaniu: "mordo ty moja!"
jedna morda drugiej wciąż grozi,
a zwykły człowiek nie wie o co chodzi!
gdy mordy te same znów po raz kolejny
mordują bogatych i ratują biednych,
przynajmniej ja tyle z tego zrozumiałem
inna morda mówi: "on jest pedałem!",
"nieprawda bo nie jest" - krzyczy inna morda
i morda mordę przekrzykuje, to horda!
mord pokłóconych o coś co było 30 lat temu,
kiedy się żyło tym mordom lepiej bo były buziami
co dziś mają mówić, nie wiedzą sami!
Co oni mówią? - "mordo ty moja!"
do tych gości nie mam cierpliwości!
co oni robią?
robią sobie dobrze!
mordo ty moja nie chcę cię poprzeć!
Co oni mówią? - "mordo ty moja!"
do tych gości nie mam cierpliwości!
co oni robią?
robią sobie dobrze!
mordo ty moja nie chcę cię poprzeć!
I z lewa i z prawa, ta sama zabawa
- wasza morda chce niszczyć, a nasza naprawia.
morda wspiera tylko znajome mordy,
a ja znów w wiadomościach mam widok potworny
tylko politycy nie jeżdżą na emigrację,
tam nawet na zmywach musisz mieć kwalifikacje
a każdy z mądrych rozumów sto pojadł,
i chce ci powiedzieć: "mordo ty moja!"
tak się dosłownie tłumaczy ich bełkot,
gubi się w tym nawet kontaktowe szkiełko!
ten morda, ten morda, morda i tamten,
tylko człowiek znów czuje się puszczony kantem!
zamiast konkretów,
gadają o mordach robią sobie na reklamę mortal kombat
jak się nie kłócą zaglądają do kieliszka,
wszystkie mordy podobne, jak popatrzysz z bliska!
Co oni mówią? - "mordo ty moja!"
do tych gości nie mam cierpliwości!
co oni robią?
robią sobie dobrze!
mordo ty moja nie chcę cię poprzeć!
Co oni mówią? - "mordo ty moja!"
do tych gości nie mam cierpliwości!
co oni robią?
robią sobie dobrze!
mordo ty moja nie chcę cię poprzeć!
03 Lis 2007, 13:53
03 Lis 2007, 18:00
03 Lis 2007, 18:32
03 Lis 2007, 20:26
04 Lis 2007, 20:33
LucaS napisał(a):tirex teksty homoxymoronomatury?
A wyslij mi, zobaczymy czy to te ktore ja dałem na pewnym forum
28 Lis 2007, 16:43
29 Lis 2007, 13:32
Jak kali agenci mam na dobre życie chęci
Czym różnie się od innych (niczym) robię to co umiem
Mam zdolności wybitne (może) wiem, że mnie rozumiesz
Wiedz, że także dużo umiesz tylko w siebie brachu uwierz
Podnieś się, złap napęd a wnet rozwiniesz tu skrzydła
Grupka bezsilnego bydła, zdychają nie chcąc wytrwać
I ucieczka w narkotyki, riki tiki, max roz**bka
Bez świadomości życia swego nie polepszasz
Zero przyjemności, wrażliwości, znieczulica
Tej (ulica) od J do E takie życie was zachwyca?
Jedna miłość do wszystkiego co otacza, daje przetrwać
Tylko nie rozpaczać, marzeń nie zatracać, nie płacz
Nie wstydź się swych pragnień, nie załamuj gdy porażka
Wiedz, że nie skończysz tu na dnie, rap to nie jest z mlekiem kaszka
Siedem chudych lat minęło, ja powoli to odczuwam
Kluby, muza, wóda, na ulicach rozróba
Gdy przypał to zguba nawet wrogom mym nie życzę
W imieniu ludzi krzyczę, w sercu zawsze mam Jerzyce
Tylko od ciebie zależy jak wygląda Twoje życie
I choć dzielą nas różnice dąż do życia w dobrobycie
Czy w bogactwie, skrajnej biedzie, o suchym ryju czy obiedzie
Tylko od Ciebie, pamiętaj, nie czekaj masz wybór przecież
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Ja ci w tym nie pomogę, jedynie coś podpowiem
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Nadać sens temu co robisz, musisz wybrać ją świadomie
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Umiesz robić coś dobrze, wiedz że rade dać możesz
A więc rób to
Wierze w siebie, wierze w Ciebie, wierzę w to co robię
Miłość, ukojenie, spokój znajduję w hip hopie
Gdy stopa mocno kopie, robię głośniej i odpadam
Wierzę w to, że nowy tekst do tego bitu składam
Wierzę w to i siadam, piszę to mi przeznaczone
Pozostawię coś po sobie zanim ducha tu wyzionę
Wierzę, że się uda, mój rap to nie masówa
Proces twórczy fucha trudna jak nocna robota brudna
Taką wykonuje większość
Powody brak perspektyw, jutra lepszego niepewność
Znam ludzi gotów uczestniczyć w każdym przedsięwzięciu
Nie obce życie w napięciu, nieodłączny stres w zajęciu
Jak się boisz no to skręć tu, oni pójdą dalej prosto
Ty powiesz, że pod górkę, przerażony jesteś mocno
Życie, wolność do stracenia, lecz postępek się nie zmienia
Sfrustrowani sprawnie walczą, reszta jest już bez znaczenia
Wydarzeń opis dla mnie, młody się do fuchy garnie
W życiu może wybrać marnie, źle obstawi daną partię
Bierze co chce bo tu cena nie gra roli
Powierz w głowie się pier**li, ryzyka smak nie boli
Tylko zachęca, nęci, nabierają chęci
Na jeszcze więcej, jeszcze bo niełatwo ich powstrzymać
Większość małolatów chce właśnie takie życie wybrać
Często nie chcą inaczej, łapią się prostych rozwiązań
Bo twardym wymogom życia muszą jakość sprostać
Bo twardym wymogom życia muszą jakość sprostać
Bo twardym wymogom życia muszą jakość sprostać
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Ja ci w tym nie pomogę, jedynie coś podpowiem
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Nadać sens temu co robisz, musisz wybrać ją świadomie
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Umiesz robić coś dobrze, wiedz że rade dać możesz
A więc rób to
To normalne, że wyciągniesz rękę po wszystko co możesz
Nauczony nie mieć nic, z kumplem się podzielisz wzorzec
Do naśladowania ten kto wzbrania, pi**dol drania
Materialny układ zawsze do zlikwidowania
Styl konsumpcyjny w życiu wszystkiego nie przesłania
Nie daj się omotać kasie, nie zapomnij skąd pochodzisz
Zawsze będziesz miał na plus, wiedz że ludzi coś obchodzisz
I choć z nędzy do pieniędzy nikt nie wytknie Ci
Masz więcej, bo na sukces ten je**łeś, harowałeś ile wlezie
Lepszy wcale nie jesteś, ale pomóc możesz przecież
Wiadomo, że pomożesz o tym zawsze musisz wiedzieć
Nie potrzeba mi nic gdy jesteś ze mną w drogę, jedziesz?
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Ja ci w tym nie pomogę, jedynie coś podpowiem
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Nadać sens temu co robisz, musisz wybrać ją świadomie
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Umiesz robić coś dobrze, wiedz że rade dać możesz
A więc rób to