Trzeba zadać sobie pytanie, po co instalujemy aktualizacje bezpieczeństwa, pakiety bezpieczeństwa i do frameworków? na pewno nie po to, żeby zastąpić ochronę w windowsie, w środowisku uruchamiania aplikacji, pakietu biurowego, czy windows media player. Ktoś myśli, że kasperski zastąpi ochronę w systemie. O avast, czy lepszy norton, to trwa zacięty spór.
Już trzy lata nie używam antywirusa na pc z xp i na laptopie z win7. Nigdy nic mi nie wlazło. Kopiuję linki i sprawdzam na
http://www.urlvoid.com/ , a pliki z komputera sprawdzam w
https://virusscan.jotti.org/pl-PL/scan-file Parę razy instalowałem essentialsa, żeby profilaktycznie przeskanować systemy. Czyste, aż do znudzenia. Pewnie, że naciąłem się na claro i kilka innych szkodników, bo zainstalowałem do pc google chrome frame, bo chciałem wypróbować html5. Moment i wysprzątałem szkodniki z systemu i z rejestru. Teraz, nawet, gdy np. przy photo morf przy kończeniu instalacji był wymóg zainstalowania toolbara, przerywam instalację przez zamykanie procesu i deinstaluję, dokładnie usuwam wszelkie ślady. Pewnie, że spróbowałem comodo, ale spowalniał system, neta. Poszedł precz, ale trzeba było bezkolizyjnie wydłubać sterownik i wyrejestrowac jakieś dll. Od jakiegoś roku nie eksperymentuję.
Windowsy chodzą, jakby świeżo zainstalowane. Błyskawiczny net. Sprawdzam nawet linki do pobierania.
Ochrona windowsów nie powinna być zastąpiona inną aplikacją. Można i należy wzmocnić ochronę systemową. Niewiele antywirusów współpracuje z ochroną systemu. Uważam, że essentials, to wypas, chociaż w testach wypada słabiej, niż np norton. W stałej współpracy z aktualizowanym systemem, we współpracy z niedocenionym aktualizowaniem środowiska uruchamiania aplikacji net framework, ten essentials, to darmowy ochroniarz, nie powodujący konfliktów systemowych.
Jakże często płatne "mocne" antywirusy zawodzą, wpuszczają wirusy i psują systemy? Niewiele mają takich problemów użytkownicy essntialsa. Ci, co ratują systemy w dziale bezpieczeństwa, mają pełne ręce roboty, a szczególnie w sytuacji dwóch gryzących się programów ochronnych, które raz, że wyłączyły ochronę w windowsie, a drugi raz, puszczają szkodniki. Po coś się aktualizuje...
Chciałem wtrącić uwagę, a wyszedł mi elaborat. Starość się zbliża, to jestem pogadany, bo chcę zrozumieć i poznać rzeczywisty wymiar zagadnień komputerowych.