Wodór nie ma sensu. Ciekły azot niepraktyczny na codzień, kaskady też, ssy ujdą od biedy ale głośne i mase prądu żre. Albo porządny cooler(np. Scythe Mugen 2) albo chłodzenie wodne. Jak napięć nie zmieniasz to spokojnie wystarczy boxowy cooler, przydał by się dobry przepływ powietrza w obudowie=>120mm wyciągające albo jeszcze lepiej razy dwa.
Jak chcesz kręcić ram to musisz kręcić FSB=>kręcenie procka(niewielkie bo mnożnikiem można się w dół bawić). Mnożnikiem magistrali raczej nie będziesz się musiał zajmować.
Możesz tez ewentualnie mnożnikiem pamięci się bawić, aczkolwiek nie bardzo to działa bo za duże skoki taktów są. Chociaż jak pokombinujesz wyższe FSB i niższy mnożnik pamięci może być git. Będzie Ci potrzebny
http://www.memtest86.com/ i SuperPi. Pierwsze coby badać stabilność memorków, drugie do tego samego+wydajność. Aczkolwiek memtesta zapuszczasz jak dojdziesz do optymalnych za pomocą SuperPi żeby było stabilnie. Jak nie jest to musisz troszkę obniżyć takty. Na szybko spod windozy mozesz używać clockgena(albo tego wynalazaka od asusa), aczkolwiek musisz dobrze wybrać PLL bo wyjdą cuda. I jak chcesz na stałe to musisz se ustawić w biosie. No i to co pod windowsem działa nie oznacza że przy włączeniu kompa też będzie działać.
No i jeszcze timingi. Tu jest cała filozofija im wyższe tym gorsza wydajność pamięci przy tych samych taktach, ale tez mozliwe wyższe takty. Metoda prób i błędów dojdziesz do najlepszych. Pierwszy z nich jest najważniejszy czyli CAS. Reszta nie wpływa aż tak bardzo na wydajność.
To jest cała nauka o tym i elaboraty możnaby pisać w tym temacie, Ja się na tym nie znam więc tylko tak pokrótce.