Siema, napisałem podobny temat na 4 różnych forach lecz nigdzie raczej mi nie pomogli dlatego próbuje tutaj. Nie będe pisał wszystkiego od nowa, poprostu wkleje z innego forum:
Sprawa ma się tak
Od 2 dni mam nowy dysk Samsung HD252HJ który dostałem po reklamacji. Działało wszystko dobrze przez 2 dni lecz dzisiaj, jak instalowałem coś na komputerze (instalacja była zminimalizowana) to w tym czasie chodziłem po stronkach. W pewnym momencie zrobił się zawias i zaczęło tak "pikać" z głośników, to chwile poczekałem. Potem pikanie przerodziło się w buczenie. To wtedy postanowiłem włączyć menedżer zadań, w tym momencie pojawił się na ułamek sekundy niebieski ekran i zrobił się reset kompa. Jak się włączał (poziom przed tym jak jest logo windowsa XP i sie wgrywa) to najpierw pojawiły się 2 napisy co powinny się pokazać (Data coś tam,już nie pamiętam i boot from CD = to mam zawsze) i w momencie gdy powinno pójść dalej wyskoczył taki napis. Boot is failure, please insert system CD (taki sam napis był jak dostałem czysty dysk, czyli tak jakby cały dysk się wyczyścił, ten napis pisałem z pamięci więc z 1 słowo może się nie zgadzać). No to już myślałem że muszę zrobić format. To włożyłem płytkę z systemem. Gdy to zrobiłem to standardowo pojawił się napis konfiguracja bla bla bla. Po tym napisie pojawił się czarny ekran i migała "pauza" w lewym górnym ekranie. Musiałem sporą chwile poczekać, żeby pojawił się dalszy krok, i ogólnie długo to się wszystko tam działo. I gdy tam sprawdzało dysk, to pojawił się napis że dysk ma x pojemności, 0 mb magistrali i po 0 mb jeszcze 2 innych rzeczy, tak jakby był czysty. Wkończu przeszło. Gdy doszło do tego miejsca gdzie się normalnie dzieli pamięć na partycje, to w tym miejscu gdzie normalnie dzielisz partycje był napis jakiś, nie pamiętam jaki bo to strasznie szybko poszło dalej ale ogólnia myśl była taka, że dysk jest jakiś zrąbany. Szybko to poszło dalej i pojawił się ekran błędu, i pisało że wyłączyło tą aplikacje żeby uniknąć uszkodzenia komputera i pisało że jak dzieje się to po raz pierwszy to żeby zresetować komputer (czyli to co zwykle). To wtedy wyłączyłem komputer. i za kilka minut włączyłem i wtedy już wszystko normalnie weszło i niby działa. Nie wiem, co jeszcze napisać. Napisałem już chyba wszystko. Jak macie jeszcze jakieś pytania to piszcie. Co o tym myślicie?
Teraz boje się zamknąć kompa, bo boje się, że się nie włączy. Co wy na to??
Z góry dzięki