mam problem jak podpinam czytnik kart pamięci to wykrywa mi wszystko ok ale jak wejde na dany folder ten DCIM i tam mam folder z zdjęciami przykładowo mam 4 zdjęcia zrobione w podglądzie widze tylko obrazek jednego i to niecały jak go otwoze znaczy prubuje otworzyć to komp sie zawiesz, dopiero reset explorera i odłączenia czytnika pomaga, sprawdzałem na innym kompie i wszystko jest ok. czy to moze byc jakis wirus czy moze cos z grafiką ze tak się dzieje nie moge tez skopiowac folderu z zdjęciami a nawet samego zdjęcia bo pisze ze jest zła ścieżka czy coś takiego. ...
koleja sprawa to to ze przy wyłaczaniu kompa pokawia sie okienko coś tam ze program nie odpowiada i pod spotem zakończ zadanie (chyba) i anuluj , w naglówku jest nazwa agent.exe, ale ani w msconfig nie mamczegoś takiego zeby było uruchamiane ze startem, dziwne bo autostart jest czysty, i jak wyszukuje ten plik to poza agentem.exe z gg nic mi nie znajduje ale to nie to bo usunąłem gg i wszytkie pliki z tym związane łącznie z tym agentem.exe i dalej to samo
za kazdym razem. co moge zrobić w piewszym i 2-gim przypadku ? w 2-gim to zapewne logi a w piewszym, ?? czy format jest konieczny ? a jakby np przez virtualną maszyne zainstalowac xp-ka i jak w nim będzie działa czytnik to wtedy po formacie było by wiadomo ze czytnik pujdzie ? bo moze format nic nie dac. hmm ??