Otóż po 2 dniach od instalacji komputer nie chce się włączyć (podobna sytuacja u kolegi, u którego również był robiony upgrade do win8), obraz się nie załącza (nawet bios) (nie słychać startu biosa), wiatraki działają na wysokich obrotach , wszystkie podzespoły działają, jedynie komputer nie reaguje na przycisk reset,.
Na początku pomyślałem że na na pewno nawaliła jakaś część np. karta grafiki, ramy itd. ale wszystkie części (procesor/radiator(nie potrzebnie)/karta graficzna/ramy/zasilacz/dysk/napęd dvd (na wszelki wypadek)) zostały sprawdzone na innym sprzęcie i działały. Kolejnym moim pomysłem był zepsuty procesor albo płyta główna(wsadziłem mój procek do innego kompa i działał), znalazłem odpowiedni zamiennik mojej płyty głównej żeby wymienic i sprawdzić i oto komputer ruszył na innym biosie z innej płyty(tej nowej) (dawniej bios nie startował) wyskoczyła informacja podczas bootowania "naprawa błędów dysku" , komputer sie zrestartował , uruchomił do momentu pojawienia się ekranu głównego (kafelki) i zdechł, po czym znowu jest ta sama sytuacja co na starej płycie głównej (radiator/procek / napęd dvd/diody/dysk/chłodzenie grafiki/chłodzenie zasilacza wszystko pracuje) ale bios się nie uruchamia i nie ma obrazu(no signal na monitorze). Gdy sytuacja ta pojawiła sie po raz pierwszy także komputer nagle zdechł podczas uzytkowania (niewielkie obciążenie -przegladarka opera uruchomiona) . Musze dodać że następuje dziwna sytuacja po uruchomieniu komputera bez ramów bo powinin wydac charakterystyczny dźwięk braku pamięci a tutaj nic
