witam,
wsrod milosnikow internetu trwa zazarta dyskusja, ktora przegladarka jest lepsza, z tego co zauwazylem to glownie jest to nagonka na IE. Zwolennicy Firefoxa czesto powoluja sie na argument bezpieczenstwa, ze niby IE to zupelnie do niczego, ma mase dziur, niebezpieczny i wogole, a Firefox to taki super. Niesety poza dosc ogolnym belkotem nie zdazylo mi sie uslyszec zadnych konkretow. Czy wie ktos moze o na czym polegaja te dziury w IE? Co mi grozi jak surfuje po necie za pomoca IE?
Uzywalem IE przez ponad rok i to wersji 5 i jakos nic strasznego z tego powodu mi sie nie stalo (chyba, ze nawet tego nie zauwazylem).
pozdrawiam