Samo restartujący się komputer

[Kernix]

Witajcie.

Mam pewien problem z moim starym kompem :

Specyfikacja :

CPU : Intel Celeron 2.66 GHz
Ram : 512 MB DDR1
GPU : Ati Radeon 5450 HD
Mainboard : Gigabyte GA-8I915PL-G

Temperatury z Everesta :


Właściwości czujnika :
Typ czujnika ITE IT8712F v7+ (ISA 290h)
Typ czujnika procesora graficznego Diode (ATI-Diode)
Nazwa płyty głównej Gigabyte 8I915P / 8I925X / 8I945G / 8I945P / 8I955X Series
Stwierdzono otwieranie obudowy Tak

Temperatury
Procesor 37 °C (99 °F)
GPU Diode 46 °C (115 °F)
Seagate ST340014A 31 °C (88 °F)

Wentylatory
Procesor 1430 RPM
Procesor graficzny 30%

Wartości napięć
Napięcie rdzenia procesora 1.31 V
+3.3 V 3.18 V
+5 V 5.00 V
+12 V 11.84 V
VBAT baterii CMOS 2.96 V
DIMM 2.61 V

Taśma termoprzewodząca nie była wymieniana ale też nie ruszana i nie ma z nią problemu.

Czyściłem przed chwilą zasilacz oraz wszystkie wentylatorki, zmieniałem kable podpinające się do plyty oraz do dysku twardego na nowe.

Komputer restartuje się kiedy się mu podoba. Raz przy samym włączaniu, a czasami po 30 minutach albo po godzinie lub po 2 minutach. Wcześniej nigdy takie coś się nie działo.

[Kernix]

Powiem tak, przechytrzyłem wszystkich techników, specjalistów, i innych :V

Po prostu rozj****** przednią część obudowy i odciąłem kabelek który dochodził do przycisku który restartuje kompa.

Jak narazie wszystko działa i nic się nie restartuje już dłuższy czas, może obejdzie sie bez napraw.

[mateo8898]

Te restarty mogą mieć także związek z infekcją, która jest aktywna na tym komputerze, a nie wykonałeś instrukcji z tego tematu jak-dobrze-odswiezyc-stary-komputer-t31443.html

Po prostu rozj****** przednią część obudowy i odciąłem kabelek który dochodził do przycisku który restartuje kompa.

Przód obudowy zapewne jest na zatrzaskach, więc można go zdjąć zamiast niszczyć. Druga sprawa, kabelek od przycisku RESET wystarczyło wypiąć z płyty głównej, a nie przecinać...

[Kernix]

Usterka na 100% nie pochodziła od infekcji, ponieważ po tym jak te kabelki poucinałem to komputer działa bez zarzutu. Twoją instrukcję wykonałem, WebHancer odinstalowałem (chociaż łatwo nie było bo nie chciał tego robić) a o logach zwyczajnie zapomniałem.

Przód obudowy zdjąłem a nie zniszczylem srr. za przejęzyczenie. A przycisku RESET i tak nie używam nigdy więc mi nie potrzebny. Tamte kabelki dochodziły do jakiejś "złączki" gdzie były podłączone i ta złączka miała złamaną ściankę (z plastiku) więc pewnie przycisk się zablokował. Sam nie wiem, ważne że działa ;d