Tanie rozmowy z komorki na komorke Niemcy-Polska

[izabela1200]

Jezeli wybieracie sie na jakis czas do Niemiec, do pracy albo na wakacje i chcecie pozostac w kontakcie na komorke z Polska, polecam karty malo znanej w Polsce firmy PTT. Minuta kosztuje 4,9 ct SMS tylko 13 ct bez abonamentu z mozliwoscia doladowania z sieci e-plusa. Kto zainteresowany niech zajrzy na strone

Kod: Zaznacz wszystko

http://www.pttmobile.de

i wejdzie na strone polska.

[Amarain]

Heyah ma teraz tak tanie połączenia roamingowe, a że chyba nie ma potrzeby korzystania z oferty zagranicznych operatorów, ale to już indywidualny wybór.

[xavi1984]

Za granicę jeździ się raczej rzadko - większość do pracy na kilka tygodni, ewentualnie zwiedzić niemieckie miasta, a wtedy wystarczy karta Heyah. Szczerze mówiąc to ja wyjeżdzając za granicę zostaję przy moim Tak-taku. Zbyt wiele wtedy nie rozmawiam po prostu...

[Amarain]

Czasami opłaca się zakup nowego startera, bo zdarza się, że wystarczy kilka połączeń by ten starter się zwrócił, a Heyah ma znacznie niższe stawki niż pozostali operatorzy.

[Jodie]

Zdecydowanie jest sens kupować nowy starter na wyjazd. Też o tym myślałam i tego jednak nie zrobiłam. Wyjechałam na 10 dni i powiem Wam, ze zdecydowanie bym wyszła na swoje kupując starter z tej okaz. Niby mam i internet i skype i wszystko tutaj,a le naprawde korzystam z telefonu dużo i wiecznie tez do mnie ktoś dzwoni. Zawracania głowy z nowym tymczasowym numerem wiele nie ma, a co zaoszczędzone to już nasze jednak.

[Amarain]

Zakup nowego startera opłaca się nawet przy krótszych wyjazdach, bo czasem człowiek się mimowolnie zagada przez telefon, szczególnie, gdy jest co opowiadać. Stawki u wszystkich operatorów miały być podobne, ale nadal jest duża przepaść pomiędzy Heyah i pozostałymi opami.

[Jodie]

Dokładnie. Człowiekowi się wydaje, że się ogarnie i nie będzie gadał bez sensu, ale czasami każdy dzien jest tak pełen wrażeń, że faktycznie dzwoni się dużo więcej niż w normalnej sytuacji, a stawki są dużo wyższe od krajowych. Kupno startera to żaden wysiłek.

[Amarain]

Można też później utrzymywać kontakty z ludźmi poznanymi za granicą, szczególnie z UE, bo tam Heyah ma także tanie wychodzące z Polski.

[Jodie]

Mają ofertę na zagraniczne numery i faktycznie taniej już się nie da dzwonić. Chyba, że ktoś chciałby bawić się w jakieś voipy albo inne wynalazki tego typu. Jest jeszcze wówczas Skype i ogólnie internet, ale jeśli chodzi o sieci komórkowe to faktycznie oni mają najlepszą ofertę tego typu.

[Amarain]

Racja, u tradycyjnych operatorów taniej się już nie da, no chyba, że pojawi się konkurencja to i te stawki mogą spaść.

[Jodie]

Prędko nie spadną. Są zbyt konkurencyjne, a zrównywac ich nie ma sensu, bo to nie pozyska klientów, którzy już zdecydowali się na Heyah.

[Amarain]

Może roaming spadnie, ale Heyah nie pozwoli tak łatwo usunąć się z pozycji lidera w tej sferze.

[Jodie]

Nawet jeśli roamingiem dorównają to i tak pozostaje cała fura krajów, do których tylko z Heyah na numery lokalne i zagraniczne komórkowe można dzwonić po takich śmiesznych stawkach. Ja bym sie zatem nie amrtwiła w ogóle i wzięła prymat Hejowy za pewnik.

[Amarain]

Co ważne Heyah obejmuje całą UE stawkami 59 i 99 groszy, wiec przemieszczając się z kraju do kraju nie trzeba się martwić, że roaming zdrożeje.

[Jodie]

Nie jest także ta oferta obwarowana żadną opłatą aktywacyjną. Mbank liczy sobie 5 zł za sam fakt odpalenia stawek, więc zdecydowanie an gruncie UE wygrywa Heyah.