Ja na płycie Asusa miałem zintegrowany 8 kanałowy kodek dźwiękowy ADI 1988 High Definition Audio. Takie to było kur*** high definition, że normalnie masakra. Płakać się chciało! Zestaw głośników 5.1 Creativa szumiał już na 1/4 mocy, poza tym z głośników wydobywały się przeróżne dźwięki np. podczas pracy HDD, lub CD-ROM. Normalnie porażka na całej linii. Mi na szczęście pozostał po starym kompie Sound Blaster Live! 5.1 i mimo że karta nie jest najnowsza, to pod względem jakości dźwięku połyka to zintegrowane "cudo" w całości i nawet nie chrupnie

. Głośniczki rozkręcam na maxa i nie ma mowy o jakimkolwiek niechcianym dźwięku.
Moja rada: Zamiast męczyć się z tym zintegrowanym "czymś", zainwestuj w kartę z prawdziwego zdarzenia na PCI, chociażby
coś takiego.