Witam. Dziś postanowiłem zainstalować Windowsa 98 na virtualbox'ie (Proszę nie pytać po co, bo jeszcze tego nie uzgodniłem . Instalował się 1h (nie mam pojmy czemu tak długo). Zainstalowany, ok. Uruchamiam. Włączył się, i naraz zwiecha, i komunikat od virtualbox: Guru Meditation. Pojęcia nie mam o co mu chodzi. Dodam też że dałem mu 128 mb ramu więc powinien latać, a tymczasem ledwo się kolibie. Jestem w posiadaniu Logów z virtualboxa, oto i one.
Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Podczas instalacji było wszystko OK.
Stawiam go na takim sprzęcie:
AMD Duron 1.61 GHz
GeForce FX5200 128mb
2 GB RAM-u,
wiem że słabo, ale windows XP chodził dużo lepiej niż 98. Ktoś ma pomysły?
P.S
Jeszcze raz uprzedzam, że nie wiem po co zainstalowałem '98