Zalana karta graficzna przez herbate. Powstaly artefekty
07 Lut 2010, 19:40
Witam. Wczoraj wieczorkiem wylala mi sie herbata. Wszystko obczyscilem z biurka itp ale nie wiedzialem ze moze sie wylac na komputer ktory mam pod biurkiem. Ogladajac wczoraj se iple zauwazylem ze cos sie dzieje bo ekran migal na czarno. Olalem to bo myslalem ze jakis problem z serwerem maja i poszedlem spac. Oczywiscie w ogole nie spodziewalem sie ze herbata sie mogla przedostac do komputera! Dzis rano jak wstalem to wl kompa bez wlaczania monitora bo poszedlem rozpalic w piecu. Jak juz chcialem sie usiasc to wl monitor ale czarny obraz. Jak komp jest wyl to pisze na nim ze jest brak sygnalu itp a tu nic. Wiec dalem reset i... Artefekty jesli mozna to tak nazwac na calym ekranie. Wyciagnalem ja bo zauwazylem kaluze herbaty na obudowie. wyczyscilem i wysuszylem. Wsadzilem spowrotem a tu znow. Tym razem to doszlo do OKienka w ktorym widac ze Win sie laduje a potem czarny ekran. czy da sie z nia cos jeszcze zrobic czy do kosza?? Pozdro
Re: Zalana karta graficzna przez herbate. Powstaly artefekty
08 Lut 2010, 14:08
Gwarancja stracona bo minal juz rok. Karta po zalaniu odziwo dziala. Wczoraj wyczyscilem ja dokladnie. Na kaloryfer zeby wyschla i dzis ja wkladam i dziala. Zobaczymy jak troche dluzej pochodzi. Narazie bez zadnych artefektow