Ehh chyba większość z nas nie rusza się nigdzie bez telefonu..
Ja ze swoim chodzę wszędzie..
Miałam kiedyś taką sytuację, że skroili mi tel i przez tydzień musiałam się obejść bez żadnego. Koszmar!! Spóźniałam się do szkoły, nie wiedziałam która jest godzina i nie mogłam się z nikim skontaktować.
Jak już się przed dłuższy czas ma jakiś telefon to póżniej ciężko się bez niego normalnie funkcjonować...