![n ;)](https://forum.instalki.pl/images/smilies/004.gif)
Dawno tu nie zagladalem ale jakos tak sie zlozylo, moze w najbliszym czasie to jakos nadrobie
![n :)](https://forum.instalki.pl/images/smilies/001.gif)
Odrazu przejde do rzeczy:
Chciałby wszystkich przestrzec przed firmą "Fenix komputer" z Gliwic.
Oczywiscie nie jest to primaaprilisowy zart
Żeby nie bylo ze ostrzegam bez powodów - opisze moją sytuacje.
Otóz we wrzesniu 2004 zakupilem kompa w takim miejskim sklepie ze sprzetem RTV/AGD. Komp był składany w firmie Fenix - tak pisze na obudowie. No wiec ten komp działał całkiem dobrze az do grudnia ubiegłego roku - wtedy to przy awarii zasilania spaliła mi się grafika, a po kilku dniach poszła płyta główna...
Jako ze komp był i jest na gwaracji - zawiozlem kompa do sklepu w ktorym go kupilem - tam powiedziano mi ze musza byc razem z nim wszystkie płyty ze sterownikami bo inaczej firma Fenix nie raczy nawet do niego zajrzec. Troche zdziwiony takimi metodami dowiozlem jednak sterowniki i myslalem ze wszystko bedzie OK. Zaznacze ze przed oddaniem do serwisu kompa wyjąłem z niego karte Wi-Fi - w koncu musialem miec na innym kompie neta a przeczuwałem dłuzszy pobyt kompa w serwisie.
No wiec po uwaga dokładnie 37 dniach pobytu w serwisie w koncu dostałem komputer z powrotem. No wiec ucieszony odrazu odpalam a tu zdziwko >> zamiast mojego idealnie skonfigurowane windowsa 2k widze ładujacego sie XP Po odpaleniu sie systemu widze ze partycja C została sformatowana i to zupelnie bez mojej wiedzy. Wk... sie dostatecznie gdyż na tym kompie moi rodzice pracują i jest duzo bardzo waznych programów - na szczescie ja wszystko na bieżąco archiwizowalem na inną partycje a tej nie sformatowali...
Wtedy zorientowalem sie ze mozliwym powodem foramtu byl niebieski ekranik ktory szanownym serwisantom zapewne wyskoczyl gdy włączyli kompa bez karty Wi-Fi którą wczesniej z kompa wyjąłem. Z tego co ja wiem to z niebieskimi ekranami mozna sobie poradzic mniej prymitywnym sposobem niz format...
No bedąc tak zdenerwowany przeglądam gwarancje a na miedzy innymi znajduje sie taki wpis "format zamazanej partycji" bez komentarza...
To jednak jeszcze mało. Z ciekawosci otwarłem bude i zajrzałem do srodka - a tu szok. Mianowicie wymieniono mi działający zasilacz Codegena na jakiegos gównianego Tracera Wiem ze nie ma moze zbytniej roznicy miedzy Codegen a Tracer ale jestem pewien ze tracer to wiekszy smiec. Zreszta zamiast cichutkiej pracy wiatraka od zasilacza jaka mialem na Codegenie mam zdecydowanie glosniejszego Tracera... Dalej patrze a tu płyta główna zuupełnie inna niz przed serwisem. Co prawda i tak mialem marnej jakosci AS Rocka ale wymieniono mi go na zdecydowanie gorszy model i to innej firmy bo jakis PCChips...
I tak juz maksymalnie wk... spogladam na plyty ze sterownikami ktore firma raczyla zwrocic. I posrod nich rzecz jasna nie ma driverow do tej plyty glownej ktora mi wmontowano. Zalatwilem to w koncu przez telefon i po kilkunastu dniach dostalem w koncu na zwyklej w dodatku mocno zrysanej plycie (nie oryginal) stery do plyty glownej...
Pisze ten temat bo jestem niepojecie wkur** bo ostatnio komp zaczal bardzo glosno pracowac - okazalo sie ze szanowni fachowcy z serwisu nawet porzadnia wiatraka przymocowac nie umieja.
OSTRZEGAM WSZYSTKICH - jak bedziecie chcieli kupic cos w tej w cudzyslowiu firmie komputerowej "Fenix komputer" zastanowcie sie trzy razy - ODRADZAM!!!
Pozdrawiam...