Tutaj możecie pisać o czym się tylko podoba, tematyka dowolna... niekoniecznie związana z oprogramowaniem.
Wyślij odpowiedź

15 Mar 2006, 12:02

Masz racje ja tez juz rok cierpie a juz mialem inna ziewczyne w tym czasie ale ona jest wyjatkowa i wlasnie mysle ze moze sie jej znudzilem ale nie jestem pewien to jest to u dziewczyn ze nie powiedza co ich nudzi itp.

15 Mar 2006, 15:26

Dokładnie. Jeśli kocha szczerze to niech powie co się jej nie podoba a jeśli nie zależy jej już na tej miłości to kończy.

15 Mar 2006, 15:50

Z tym mówieniem nowo-poznanej panience, że chciałoby się mieć z nią dzieci jest strasznie głupim pomysłem..Gdyby mi ktoś tak powiedział stwierdziłabym, że jest jakiś lekko pokręcony..epoka, w której dziewczyny chcą szybko zmieniać się w kurę domową i zajmować się dziećmi, gdy mogą korzystać z życia DAWNO MINĘŁA!!!! Dziewczyna w domu z dzieckiem, a facet na imprezie lub z kumplami na piwku..hahaha, dobre...

15 Mar 2006, 15:57

wiem ze to byl glupi pomysl tego goscia z tym chodzeniem ale jak to zalatwic zeby ze mna chodzila przeciez sa jakies metody na to ze mozna ja znow poderwac lub cos takiego

15 Mar 2006, 16:00

Z tym wyzywaniem, chodziło mi o to jakimi słowami ją określiłeś...Czasami tego nie rozumiem...Najpierw wielka miłość, bycie ze sobą, nagle ktoś coś schrzani i po związku, a później wzajemne obrzucanie się obraźliwymi tekstami, które właściwie są zbędne i tylko krzywdzą!! Po co robić sobie wrogów??!! Mogliście przecież zostać przyjaciółmi, jak ja z chłopakiem, z którym byłam prawie rok..Jak mam problem zawsze wale do niego..Skoro tak bardzo zależało Ci na tej dziewczynie to czemu nie próbowałeś z nią normalnie porozmawiać?? Posłuchałeś kolegi..Najgorsze co Wy, faceci, robicie..Nie potraficie sami myśleć ?? Bez obrazy, nie twierdzę, że każdy liczy się ze zdaniem innych, ale to słuchanie kumpli nie zawsze wychodzi na dobre..w Twoim przypadku nie wyszło..
Teraz wszystko zależy od Twojej byłej dziewczyny, od tego czy będzie chciała jeszcze z Tobą być i od tego z jakiego powodu się rozstaliście..I czy potrafi Ci wybaczyć to, w jaki sposób ją potraktowałeś..Jeśli jej na Tobie zależy to Ci się uda..a o szczegółach napisze Ci na PW bo nie chce się rozpisywać..<co i tak już zrobiłam> :D

AHA każdy jest wyjątkowy na swój sposób i trzeba tą wyjątkowość tylko chcieć odnaleźć...
Ostatnio edytowany przez lonley 15 Mar 2006, 16:22, edytowano w sumie 2 razy

15 Mar 2006, 16:17

tomek123 napisał(a): ja tez juz rok cierpie

Boże, chłopaki dobijacie mnie..czy na świecie jest tylko tak, że dziewczyna zrywa?? nie zwalajcie wszystkiego na nas..bez przesady, nie jesteśmy takie złe...i z moich obserwacji wynika, że to jednak częściej faceci zrywają, lub robią coś przez co dziewczyna kończy związek..Myślicie, że tylko Wy cierpicie??NIEEE..nic bardziej mylnego..
Słyszeliście, że tylko nowa miłość leczy rany zostawione przez tą niespełnioną?? Więc albo spróbujcie odzyskać dziewczynę, na której Wam zależy, albo dajcie sobie spokój i poszukajcie sobie innej..na początku będzie bolało, ale potem Wam przejdzie, oczywiście jakiś żal na pewno zostanie..
Po kilku nieudanych związkach trwających góra 3-4 mies i jednym prawie rocznym trafiłam na chłopaka, z którym jestem już 17 miesięcy..I mimo że czasem jedno z nas robi głupoty potrafimy ze sobą pogadać szczerze i nadal być razem..
Wcześniejsze porażki bolały..wydawało mi się, że byłam strasznie zakochana i to nie raz, ale to minęło..Byłam zakochana w jednym chłopaku 2,5 roku!! ale nic z tego nie wyszło, bo kiedy udało mi się z nim być, nie był taki o jakim marzyłam..
Nie ma sensu oskarżać ani dziewczyn, ani chłopaków, bo albo jest miłość, albo jej nie ma..
Mam prośbę, jeśli zależy Wam na jakiejś dziewczynie i jesteście razem NIGDY nie wymieniajcie jej na kumpli..bo to może być ta jedyna, więc róbcie co możecie, żeby ją ewentualnie zatrzymać..a kumple..no cóż..teraz są, ale potem może ich nie być..Zastanówcie się, czy to są prawdziwi przyjaciele, którzy za Wami skoczą w ogień, i czy warto słuchać ich rad??
Tomek gdyby rzeczywiście Twój kolega chciał dla Ciebie dobrze, to widząc, że Ci na niej zależy, pomógłby Ci ją odzyskać..

Jak myślicie warto iść z takim kumplem np. na impreze zamiast posiedzieć w domu ze swoją chorą dziewczyną, która akurat złapała jakieś wredne przeziębienie??..Co wolelibyście zaryzykować?? Kolegów czy dziewczynę, na której Wam tak bardzo zależy??
Czasami sami popełniamy błędy, chodzi o to by się do nich przyznać i spróbować naprawić, a nie zwalać winę na kogoś drugiego, chociaż...może tak jest wygodniej..
Więc Tomku zastanów się jeszcze, czy nie zrobiłeś czegoś, co mogłoby zaszkodzić Waszemu związkowi..może kolega wcześniej Ci coś doradził??

15 Mar 2006, 17:05

Robcie tak jak lonley ma w podpisie i bedzie dobrze :smile:

15 Mar 2006, 17:15

NIUNKA, chyba nie wszyscy wiedzą co mówi mój opis...ale cieszę się, że chociaż Ty go zauważyłaś..

15 Mar 2006, 17:26

Chodzi o to, że nie zawsze należy mówić dokładnie to o czym myślimy..
i jeśli np. dziewczyna pyta, czy ładnie dziś wygląda, trzeba albo szczerze odpowiedzieć, że tak, albo delikatnie dać do zrozumienia, że w tej bluzce wyglądałaby jeszcze lepiej..rozumiecie..? nie chodzi mi tylko o słowa..
czasem można kogoś na prawdę bardzo skrzywdzić, nawet nieświadomie..

15 Mar 2006, 17:33

lonley to co powiedzialas to masz racje ze nie oplaca sie dziewcyzny wymienic na kumpla gorzej ze jak ze smutku i troche wscieklosci sie napisze cos takiego jak ja napisalem po prostu nie panowalem wtedy nad soba bo miałem do niej duzy zal czesto chlopaki i nie tylko chlopaki popelniaja bledy dziewczyny tez je robia i mysle ze dziewczyny wiecej bledów popelniaja niz chlopaki poniewaz czesto robia tak ze zrywaja z chlopakiem nie wyjasniajac mu nic czemu zerwala a jak cos jej sie nie podoba to czemu mu nie poiwe tylko zrywa czesto sie spotykam z takim przypadkiem nie tylko u mnie ale u moich znajomyuch równiez wiec wszystkie dziewczyny co beda to czytaly pomyslcie jak bedziecie zrywac bo chlopak wam sie nudzi to lepiej mu powiedziec co sie dziewczynom nie podoba w nim itp. wiecie o co mi chodzi wiec poyslecie zanim cos zrobicie wiem ja tez zrobilem zanim pomyslalem i teraz bardzo zaluje tego co zrobilem.

15 Mar 2006, 21:42

miłość kosztuje

Ja się zabujałem w pewnej dziewczynie już 3 lata temu a znam ją od uroszenia(od 12lat.)
Ale teraz coś mnie wzieło i mam doła ona mnie bierze za debila, a ja niemoge oniej niemyśleć. Ta miłość mnie żetak powiem denerwóje bo przezto mam same 1 bo tylko o niej myśle. A zapomnieć niemoge. I jeszcze najgorsze jest to ,że ona zaobujała się w kimś innym :( czsami chcę się zabić ale coś mnie powstrzymuj. :506: :612:

15 Mar 2006, 21:46

Poprostu musisz mieć w sobie to coś .

15 Mar 2006, 21:59

Wojtas!! Głuptasku...masz dopiero 12 lat i już chcesz się zabić przez dziewczynę??Nie przesadzaj..w Twoim wieku prawdziwa miłość jest raczej niemożliwa, to raczej zwykłe zauroczenie..niedługo Ci przejdzie..nie przejmuj się i proszę o uśmiech na twarzy..pozdrawiam ;*

16 Mar 2006, 13:17

dziwie sie tobie masz dopiero 12 lat wiem jaki jest twój problem po prostu sobie wmawiasz ze ja kochasz niby i dlatego tak myslisz a jak bys z nia chodzil to bys odrazu zmienil zdanie spróbuj po prostu zapomniec o niej znajdz sobie inna dziewczyne i wtedy zobaczysz ze sie myslisz lae na moje ty jestes za mlody i po prostu sobie wmawaisz ze sie w niej zakochales spróbuj o niej nie myslec ja mam nadal ten problem tylko ze ja mam 16 lat to juz jest jednak roznica ja próbowalem ale przez rok nie udalo mi sie jej wybic z serca a próbowalem sobie wmawiac ze jej nie lubie i ze jej nie kocham mi sie nie udalo ale ty jestes mlodszy i ci powinno byc latwiej o niej zapomjiec

17 Mar 2006, 17:47

A waszym zdaniem jak najłatwiej zauroczyc dziewczyne jakie sa wasze sposoby piszcie
Wyślij odpowiedź