Mam Windows 7 64bit i przy sprzątaniu dziadów z komputera odinstalowałem coś co teraz odbija się czkawką w postaci upierdliwego monitu:

Próbowałem leczyć metodą opisaną TUTAJ
ale na niewiele się to zdało.
Jedyny log jaki jestem w stanie przesłać to ten z OTL (GMER nie działa na 64-bitach - nie mogę zaznaczyć większości opcji skanowania).
OTL LOG:
http://www.wklej.eu/index.php?id=425567e056
Prócz tego monitu nic podejrzanego w systemie się nie dzieje, więc albo to mało ważna sprawa i wymaga zwykłego doinstalowania pliku (tylko nie wiem do jakiego programu się odnosi) albo usunięcia jakiegoś programu (podobnie jak wcześniej - nie wiem o jaki program chodzi).
Jedyne co zauważyłem (ale działo się chyba przed wystąpieniem tego błędu) to fakt, iż co jakiś czas myszka robiła coś na zasadzie odłączenia i ponownego podłączenia (takie dźwięki ostrzeżeń się przynajmniej pojawiały).
Normalnie na przykład w trakcie grania, robiłem ruch mychą i nagle kursor zamarzał (przyciski też nie działały - martwy gryzoń), dźwięk odłączenia, dźwięk podłączenia i działał dalej.
MALWEREBYTES LOG:
http://www.wklej.eu/index.php?id=06d59eab2d
Będę bardzo wdzięczny za pomoc, bo niby to nie problem ale mocno denerwuje

P.S. Próbowałem też szukać procesu uruchamianego przy starcie systemu, który odwołuje się do "data.js" ale żadnego nie znalazłem. Poza tym nie wydaje mi się, żeby to była metoda lecząca kompa a co najwyżej doraźna kuracja
